Premier Ukrainy odwołał się do dorobku armii, która napadła na Polskę 17 września 1939
“Zwycięstwa w II wojnie światowej nie byłoby bez Ukrainy” – powiedział premier Arsenij Jaceniuk, nawiązując do udziału Ukrainy i Ukraińców w sowieckich siłach zbrojnych. Armia Czerwona napadła na Polskę 17 września 1939 roku, z kolei po 22 czerwca 1941 walczyła z armią niemiecką.
“Zwycięstwa w II wojnie światowej nigdy by bez Ukrainy nie było. Niech Władimir Władimirowczi [Putin] czyta encyklopedie i historię” – mówił premier Ukrainy Arsenij Jaceniuk, który anonsował prezentację serii krótkometrażowaych filmów na temat wkładu Ukrainy w zwycięstwo nad Niemcami.
“Żadnych kolorowych czy innego typu sowiecko-rosyjskich wstążek. Ukraina podjęła decyzję o ustanowieniu 8 maja Dniem Pojednania i Żałoby. Podjęliśmy decyzję, że obchodzimy zwycięstwo nad nazizmem z takimi symbolami, jak Europa – a jest nim mak” – powiedział ukraiński premier.
W latach II wojny światowej Ukraina była jednym z segmentów Związku Sowieckiego, którego wraz z Rosją, Białorusią i Zakaukaziem była w 1922 roku współzałożycielem. Ukraina została uznana wcześniej przez Rzeczpospolitą Polską na mocy traktatu w Rydze, istniało nawet przedstawicielstwo Ukraińskiej Socjalistycznej Republiki Sowieckiej w Warszawie.
Ukraina jest ponadto terytorialnym beneficjentem sowieckiej agresji na Polskę z 17 września 1939 roku, której dokonała Armia Czerwona.
pravda.com.ua / Kresy.pl
W ramach obchodów maki zostaną zapewne przypięte do mundurów weteranów 14 dywizji grenadierów Waffen SS “Galizien” – stąd ta cała “żałoba” w tytule tego “dnia”. W kwsetii “pojednania” – z kim zamierzają się tak bardzo “jednać”??? Upadlińce z “polskiego” rządu już dawni są z pojednani!!! Sami Polacy pamiętają, oczekując na choćby cień kalania się czy pógębkowych przeprosin za sadystyczne ludobójstwo!!! Wnioskując logicznie: to całe “pojednanie” dotyczy chyba tylko i wyłącznie neonazistowskich grup z Niemiec.
“…. jak Europa – a jest nim mak” — o to, to. Gdy czytam wypowiedzi ukraińskich polityków, to też myślę o opiatach. Nie ma to jak dobre haluny, np. SS galizien walaczące z nazistami.
No proszę, a kilka dni temu dyżurny Ukrainiec zarzucał mi, że uważam Ukrainę za spadkobiercę złodzieja Kresów. Może swojemu premierowi uwierzy?
Dziwny kraj, z jednej strony gloryfikują Armię Czerwoną, a z drugiej UPA, które kolaborowało z III Rzeszą, a do tego wprowadzili ustawę, która karze za nazizm i komunizm, a więc za chwalenie UPA i Armii czerwonej powinny być kary. Takie rzeczy tylko w Banderstadt
Bez Ukraińców nie byłoby II wojny światowej, to oni przyczynili się do jej rozpętania.
Pan Premier rządu ukrainy Jaceniuk podczas porannej toalety powziął tajną wiadomość o stanie gospodarki tego co zwie się Ukrainą i niefortunnie dość gwałtownie doprowadził do zetknięcią czołowej powierzchni czaszki z zewnętrzną częścią szafki. Generalnie rzecz ujmując Pan Premier Jaceniuk pierdolnął się dość mocno w głowę i mamy taka wypowiedź która nie jest wynikiem głębokich przemyśleń lecz spowodowana jest łupieniem łba. To teraz niech Pan Premier Jaceniuk przypnie czerwonego maka do munduru bandyty z SS Galizien. Jak się nie ma własnej godziwej historii to się cicho siedzi a Pan śmie przypominać Europie rolę jaką ukraińcy odegrali podczas II wojny światowej ? Ból łba musi być silny.