Po wielu latach monitowania, białoruskie władze po raz pierwszy zgodziły się na kontrolę sytuacji w miejscach ograniczenia wolności przez organizację pozarządową “Platforma Innowacji”.

“Platforma Innowacji” od 2011 r. pisała podania do Ministerstwa Spraw Wewnętrznych aby to zezwoliło na wejście jej pracowników do aresztów i więzień. Jeszcze w październiku 2014 r. organizacja otrzymała odmowną odpowiedź. Wszystko zmieniło się niedawno, kiedy to władze w końcu zaakceptowały wniosek o przeprowadzenie monitoringu. Pracownicy “Platformy Innowacji” odwiedzili już osiem zakładów penitencjarnych: w tym kolonie karne w Szkłowie i Gorkach, szpital więzienny w Bobrujsku oraz areszt w Witebsku. Według pierwszych wniosków tendencja jest pozytywna – “Wszędzie koloniach buduje się nowe pomieszczenia i remontuje stare, stopniowo polepsza się warunki, ale nie brakuje też wad” – powiedziała reprezentująca organizację Jelena Krasowska-Kasperowicz. Jak mówiła postuluje aby umożliwić więźniom korzystanie z internetu i dać im możliwość wchodzenia na niektóre strony, szczególnie edukacyjne, “Tak jak w Szwecji” – powiedziała Krasowska-Kasperowicz. Jak podkreślała więzienne władze zezwoliły działaczom na dostęp do wszystkich pomieszczeń do których chcieli wejść, także do karcerów. Aktywiści rozmawiali na osobności z osadzonymi w nich w tym z jednych ze znanych “worów w zakkonie” (kryminalnych autorytetów) Dmitrijem Gallejewem “Galej”. Nie było skarg na przemoc fizyczną ze strony strażników.

Relację organizacji skrytykowali członkowie rodzin więźniów politycznych, którzy stwierdzili, że podlegają oni “torturom, bezwzględnemu, nieludzkiemu i poniżającemu godność ludzką traktowaniu”. Zwracali także uwagę na izolowanie więźniów od świata i nie zezwalanie na widzenia.

belaruspartizan.org/kresy.pl

1 odpowieź

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply