Pożary dalej szaleją w Puszczy Czarnobylskiej. Ekolodzy ostrzegają, że może dojść do powtórnego skażenia radioaktywnego na wielką skalę.
Jeszcze wczoraj Państwowa Agencja Atomistyki informowała, że monitoruje sytuację i jak na razie nie widzi żadengo zagrożenia – pomiary promieniowania gamma pozostają w normie. To samo powtórzył premier Arsenij Jaceniuk. O tym, że “stytuacja jest pod kontrolą” mówił również ukraiński minister spraw wewnętrznych Arsen Awakow, który twierdził jednak, że pożar ciągle daleki jest od ugaszenia.
Tymczasem ekolodzy z rosyjskiego “Greenpeace” twierdzili, że wobec wiejącego na północ wiatru istnieje możliwość, że pożar przejdzie na obszar strefy skażenia i poniesie w atmosferę zalegający tam od 1986 r. opad promieniotwórczy, powtały po wybuchu Bloku 4 Elektrowni Czarnobylskiej, przed czym ostrzegaliśmy w poprzednim naszym artykule: http://kresy.pl/wydarzenia,ukraina?zobacz/ukraina-plonie-las-wokol-czarnobyla
Oznaczałoby to, że podobnie jak przed 29 laty, najbardziej zagrożone będę obszary białoruskiego obwodu homelskiego, w tym duże miasta takie jak Homel, Swietłogorsk, Żłobin, Mozyrz. W 1986 r. to właśnie na Białoruś zwiane zostały wyziewy z płonącego rekatora i jej populacja najbardziej ucierpała w wyniku czarnobylskiej katastrody.
polskieradio.pl/belsat.eu/kresy.pl
Pewnie sami podpalili płaczą ostatnio że brakuje im 500 mln. euro na dokończenie sarkofagu….
Niezły sposób na zwrócenie uwagi…..