W liście przesłanym do polskiej ambasady w Kanadzie autorki książki, w której użyto sformułowania „polskie SS” tłumaczą, że jest to „błąd gramatyczny” i przepraszają za niego. Podobnie tłumaczy się wydawca książki.

Sformułowanie “Polish SS” pojawiło się w książce pt. “Flight and Freedom. Stories of Escape to Canada” – wydanej przez kanadyjskie wydawnictwo “Between the Lines”. Określenie padło w rozdziale opowiadającym historię polskiego kombatanta Maxa Farbera.

PRZECZYTAJ: W książce kanadyjskiego wydawnictwa napisano o „polskim SS”. Polski ambasador reaguje

Wczoraj, w odpowiedzi na oficjalne pismo Ambasadora RP w tej sprawie, autorki książki, Ratna Omidvar i Dana Wagner w liście przesłanym do polskiego dyplomaty stwierdziły, że użyte sformułowanie to „znaczący błąd gramatyczny”. „Nie ma żadnego polskiego SS. Nigdy nie było naszą intencją, by sugerować inaczej”– czytamy w piśmie. Autorki przeprosiły za błąd i „wyraziły ubolewanie” zaznaczając, że to one są odpowiedzialne za sytuację. Zapewniły również, że błąd zostanie naprawiony, a do egzemplarzy dostępnych na rynku zostanie dołączona errata. Zapowiedziały również, że informację o błędzie umieszczą w mediach społecznościowych i na stronie wydawnictwa.

Kilka godzin później osobne oświadczenie wydało kanadyjskie wydawnictwo, w którym powtarzano główną linię obrony. Na wstępie podziękowano za zwrócenie uwagi na „błąd gramatyczny”. Zaznaczono, że nie był żadnych polskich formacji SS, a pomyłka zostanie skorygowana. Na końcu dokumentu znalazły się krótkie przeprosiny za ból, jaki mogła wywołać u Polaków pomyłka.

Jak informuje radio RMF FM, polscy dyplomaci chcą mieć wgląd do erraty zapowiadanej przez autorki. Olga Jabłońska, Pierwszy Sekretarz ambasady RP w Ottawie powiedziała, że list nie jest do końca satysfakcjonujący i zawiera za mało konkretów.

Przeczytaj: Historyk: „polskie SS” to prawdziwy hardcore

Rmf24.pl / Kresy.pl

10 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

    • piotr3005
      piotr3005 :

      baciar kłamiesz to nie byli obywatele polscy lecz niemieccy, przecieź byliśmy pod okupancją niemiecką i jak mogliśmy być obywatelami polskimi. Byli tylko ludzie narodowości ukraińskiej którzy chętnie byli w SS ale nie narodowości polskiej

      • czas_przebudzenia
        czas_przebudzenia :

        Wyznawcy zła łżą, kłamią, oszukują, bo taka ich rola upadłej duszy na Ziemi. Pies trącał tego niby “baciara”, ale na tym polega agentura takich drobnych gów..en obsadzonych we władzach (czy to w Kanadzie czy w jakimkolwiek kraju). Oni niby niechcący wtrącają coś na złośliwego, a w sytuacjach skandalu nawet oddelegują kogoś tam, kto przeprosi, ale ich rola polega na tym by ciągle przeszkadzać siłom dobra. A ponieważ w ostatnich latach mamy aż nadto przykładów, gdy małe gów..na ludzkie próbują zaszkodzić Polsce, to jest to dla nas potwierdzenie, że oni się Polski boją. Te maluczkie złośliwe mendy mogą nawet tego nie dostrzegać, że Polska jest dla nich wielkim przeciwnikiem, bo te maluczkie mendy wiedzą, że ich tylko podjudzili do obszczekiwania. Ważne, że to MY powinniśmy to dostrzegać. Wyznawcy zła zarówno w Chrześcijaństwie, jak i w Polsce widzą wielkie zagrożenie dla swojej idei podstępu i oszustwa.

    • bogna
      bogna :

      Gdzie człowieku wyczytałeś te nowinki, podaj namiary, bo dotychczas nie natknęłam się na takowe podania. To jest taka prawda jak Wałęsy wygrane w totka. Nie pluj jadem i głupotą bo się zachłyśniesz.

  1. pro_patria
    pro_patria :

    Kto czyta Erraty umieszczone na końcu książki ??? Każdy jednakże ZAPAMIĘTA termin: polskie ss, który to milionom czytelników odpowiednio będzie się kojarzył. Jedyną możliwością naprawy błędu, dania nauczki autorkom i wydawnictwu jest żądanie usunięcia całego nakładu. W przeciwnym wypadku termin ten pozostanie w umysłach czytelników, którzy rozsieją go dalej.

  2. antymajdan
    antymajdan :

    To jawna kpina z Polaków. Powinni wycofać nakład i jeszcze dać duże ogłoszenia w najważniejszych czasopismach, tego powinna domagać się polska ambasada. Znając skład polskiego korpusu dyplomatycznego mam wątpliwości czy tak będzie.

  3. bogna
    bogna :

    Musimy sę domagać wycofania całego nakładu tej książki z użytku, koniec i kropka. Errata nie zadawala nas, bo tym kawałkiem dodatku, który nie każdemu może chcieć się nawet przeczytać, można sobie …………..
    Wycofanie całego nakładu ze sprzedaży to nas interesuje i satysfakcjonuje w zadawalającym stopniu, plus przeprosiny w mediach w godzinach największej oglądalności.
    “Na końcu dokumentu znalazły się krótkie przeprosiny za ból, jaki mogła wywołać u Polaków pomyłka.” Przyjmujemy i nadal domagamy się co powyżej. Ma też zaboleć finansowo, a może takich błędów gramatycznych inni będą się strzec, nauczeni przykładem, że za błędy się odpowiada tak samo jak nieznajomość prawa szkodzi.