Polacy, którzy sami uciekli z ogarniętego wojną Donbasu, dziś będą prosić prezydenta o nadanie im obywatelstwa polskiego.

Grupa 50-ciu Polaków, która przyjechała do naszego kraju latem ubiegłego roku, mimo obietnic Ministerstwa Spraw Zagranicznych, nie otrzymała żadnej pomocy od polskich władz.

Dziś jej przedstawiciele złożą przed południem pismo w Kancelarii Prezydenta, w którym proszą o nadanie obywatelstwa.

Michał Dworczyk, prezes Fundacji „Wolność i demokracja”, podkreśla, że rząd zajmuje się tylko grupą Polaków ewakuowanych na początku roku w blasku fleszy. Reszta Polaków z Donbasu jest zadana na siebie.

– Żyją dzięki swojej zaradności, pomocy dobrych ludzi – m.in. widzów TV Trwam, którzy pomagali im w pierwszym okresie, a teraz zwracają się do prezydenta, żeby – przynajmniej – Polska dała im obywatelstwo, by mogli normalnie żyć, urządzić sobie od nowa życie w ojczyźnie – zauważył Michał Dworczyk.

RIRM

4 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. jerzyjj
    jerzyjj :

    Zajmijmy się społeczeństwem III RP, które do „zachodnich” nie zalicza się. Pomimo aspiracji w tym zakresie, brak mu podstawowych kwalifikacji.
    Polacy od wieków, niezmiennie uważają że trzeba dochowywać zaciągniętych zobowiązań, starać się czynić dobrze inny nacjom, pomagać w razie potrzeby i nie krzywdzić. To jeszcze pół biedy. Najgorsze jest to, że, w bezgranicznej naiwności, oczekują oni od zachodu tego samego. Ich głupawi i/lub sprzedajni przywódcy skwapliwie utrzymują ich w tym przeświadczeniu. I to stanowi główną przyczynę, dla której w przeciągu kilkuset lat, Polska,z europejskiego mocarstwa stała się bezwolną wyeksploatowaną unijną kolonią.
    Cóż więc nastąpi teraz? Np.Redaktor Michalkiewicz martwi się, że III RP przekształci się w Judeopolonię. III RP od wielu lat jest już Judeopolonią. I to tłumaczy fakt Jej agonalnego stanu. Kraj pustoszeje. Rodzi się coraz mniej dzieci, większość z nich z czasem emigruje, ale najgorsze jest to, że większość z nich to nie Polacy, a polskojęzyczni „europejczycy”. Znają co prawda kilkaset polskich słów, z tego kilka niecenzuralnych permanentnie nadużywanych, wiedzą że „Polska”, to takie terytorium Unii Europejskiej. Posiadają jeszcze jakąś wyblakłą świadomość byłej kultury i cywilizacji, ale fascynują się, tą nową „europejską”, której uczą się najczęściej od Turków, Arabów i murzynów, z którymi konkurują o „prestiżowe” prace na terenie UE.
    Nasi zidiociali „przywódcy” w pocie czoła starają się doprowadzić III RP do pozycji nuklearnego pola bitwy pomiędzy Rosją i zachodem i jeśli im się to uda, przyszłość kraju, to radioaktywna pustynia. Jeśli się nie uda, pustoszejące terytorium zaludnią inni. Czy będą to banderowcy z rozpadającej się Ukrainy, czy niemieccy Turcy przesiedleni do „marchii wschodniej” przez władze IV Rzeszy Niemieckiej, czy też Kalifat Islamski utworzony przez miliony polskich prostytutek i ich potomstwo, które w przeciągu kilku ostatnich pokoleń wybrały obsługę Arabów, a obecnie zmuszone są uciekać od chaosu i wojny w śródziemnomorskim basenie? To dla nas żadna różnica.
    Różnicę stanowić mogłoby powstanie z kolan stłamszonych Polaków, odzyskanie honoru swych przodków i zdobycie odrobiny zdrowego rozsądku niezbędnego do orientowania się w zawiłościach współczesności.

  2. jaroslaus
    jaroslaus :

    …„Jak poinformowało w styczniu 2014 r. nasze MSZ, w kolejnych latach wydaliśmy w Tel Awiwie następującą liczbę paszportów: 2002 – 448, 2003 – 144, 2004 – 428, 2005 – 476, 2006 – 714, 2007 – 829, 2008 – 835, 2009 – 2 397, 2010 – 2 508, 2011 – 1 822, 2012 – 2 045, 2013 – 2 727. W latach 2004–2013 nasz konsul nie odrzucił ani jednego wniosku o wydanie paszportu obywatelowi polskiemu z Izraela”….. http://www.prawy.pl/wiara/5415-coraz-wiecej-zydow-z-polskimi-paszportami

    • antymajdan
      antymajdan :

      Dokładnie o tym cały czas myślę, kiedy jest mowa o “repatriacji” Polaków ze Wschodu, a szczególnie tych, którzy uciekli przed banderowcami z byłej Ukrainy. Ludziom, którzy przez dziesiątki lat lub przez całe pokolenia przechowywali w sobie i swych dzieciach polskość odmawia się szybkiej ścieżki uzyskania polskiego obywatelstwa. Jednocześnie tysiące żydów z Izraela jeśli tylko zadeklarują, że jakiś ich przodek mieszkał kiedyś na ziemiach Rzeczpospolitej otrzymują polskie obywatelstwo nieomal “korespondencyjnie”, bo przecież “byli współgospodarzami tej ziemi”. Ludzie ci na ogół nie mają żadnego zainteresowania Polską tylko polskim paszportem, który umożliwi im podróżowanie po Unii i osiedlanie się w bogatszych krajach. Nie wymaga się od nich znajomości języka i historii Polski, którą i tak mają najczęściej głęboko …. . Takie postępowanie tych władz polskojęzycznych, które nieszczęśliwie nam panują jest największą hańbą dla Polski.