Jak wynika z danych sondażowych Millward Brown 37% Polaków w razie agresji na nasz kraj stawiałoby opór, ale nie zbrojny, lecz angażując się w działania niemilitarne. Jednak walczyć chce 27% – dużo więcej, niż w innych krajach.

Zdaniem profesora Andrzeja Rycharda, socjologa z PAN, 27% ludzi chcących walczyć zbrojnie w obronie kraju to bardzo dużo. „Jestem przekonany, że gdyby trzeba było, to ruszyłyby też i te hipsterskie grupy młodzieży z klubów z Placu Zbawiciela”– uważa profesor Rychard.

Z kolei dr. Robert Sobiech, socjolog z UW zauważa, że gdyby ograniczyć te dane tylko do mężczyzn, to niemal 70% z nich chce walczyć. Zdaniem innych ekspertów postawa ta jest szczególnie charakterystyczna dla osób kultywujących tradycje patriotyczne.

19% Polaków twierdzi, że w razie agresji chciałoby opuścić kraj, zaś 5% opowiada się za kapitulacją. Kłopoty z odpowiedzią miał 11%. Zdaniem dr Sobiecha, odpowiedzi te jego zdaniem można wiązać z postawą wobec państwa.

Wyniki sondażu są znacznie lepsze niż w wielu innych krajach. Przykładowo, w Niemczech tylko 18% obywateli jest gotowych bronić ojczyzny, a aż 62% jest temu zdecydowanie przeciwnych. W Czechach jest to odpowiednio 23 i 64 procent, w Wielkiej Brytanii 27 i 51 procent, a w USA – 44 i 31 procent.

Tvn24.pl / Kresy.pl

3 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. wepwawet
    wepwawet :

    Cieszę się – można walczyć, jeśli będzie czym (szczęśliwie kadrę dowódcza mamy mocno rozbudowaną). Warto jeszcze zapytać kto miałby nas atakować – bo jeśli Federacja Rosyjska to proponuje już zrezygnować z zakupu gazu oraz innych sprowadzanych od kacapów surowców. Pan Putin będzie miał miej pieniędzy na zbrojenia, Polacy zaś zaczną się przystosowywać do życia bez gazu, poza tym oszczędzone w ten sposób pieniądze można przeznaczyć na ukraińską armię. ;P

    • tomlee
      tomlee :

      Wbrew temu, że to kpiarski tekst, ma dość dobry wywdzięk. Jestem za tym, aby odpalać technologie alternatywne dla paliw kopalnianych w przemyśle i dywersyfikować źródła kopalin. Zawsze potem można takie technologie opindladalć krajom ogarniętych zieloną gorączką 😀 Problem w tym, że nie mamy sprawnie działającego systemu- nauka->biznes->gospodartka->nauka