Zarzuty znieważenia pomnika Armii Czerwonej oraz zniszczenia mienia usłyszało trzech mężczyzn, którzy obrzucili monument słoikami z białą i czerwoną farbą.

Dwaj z nich to mieszkańcy Niskowej (pow. nowosądecki), 39-letni ojciec i jego 16-letni syn. Trzeci to 61-letni działacz prawicowy z Dąbrowy Górniczej Zygmunt Miernik, który w 2013 r. zasłynął rzuceniem tortu w sędzię podczas procesu komunistycznego szefa MSW generała Czesława Kiszczaka. Zygmunt Miernik usłyszał też m.in. zarzut znieważenia policjanta, do czego miało dojść podczas szarpaniny przy próbie zatrzymania. Przesłuchiwany w komendzie poczuł się źle i został przewieziony do szpitala– pisze “Dziennik Polski”.

Pomnik oblano podczas manifestacji środowisk niepodległościowych i kombatanckich pod monumentem, w ktróej brało udział około 100 osób z Małopolski i ze Śląska.

Dajemy prezydentowi trzydzieści dni na rozebranie pomnika. A jak nie – weźmiemy młoty, majzle, dłuta i kilofy i sami to zrobimy. Skoro Egipcjanie potrafili tak zbudować piramidy, to my sobie poradzimy z pamiątką po okupancie– powiedział Krzysztof Bzdyl, prezes Związku Konfederatów Polski Niepodległej 1979-1989 w Krakowie.

“Dziennik Polski”/rmf24.pl/Kresy.pl

1 odpowieź

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply