Na jednej ze stacji metra na Manhattanie nowojorczycy przykleili setki kolorowych karteczek przyklejonych do jednej ze ścian. W taki sposób nowojorczycy radzą sobie z szokiem po zwycięstwie Donalda Trumpa.
Ponad pół miliona głosów – tylu mieszkańców Manhattanu zagłosowało na Hillary Clinton. 58 tysięcy – to wynik, jaki w tej części miasta otrzymał prezydent-elekt Donald Trump. Wynik, który zaskoczył nowojorczyków.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Clinton skomentowała wygraną swojego rywala w wyścigu o fotel prezydencki USA
Jedni wyszli na ulice, inni, wyrażają swoje zaniepokojenie i niedowierzanie, przyklejając kolorowe karteczki na ścianie przejścia podziemnego. Kartki, na których nie brakuje słów wsparcia i solidarności.
„Subway therapy” czyli terapia w metrze, to instalacja nowojorskiego artysty Levee. – Ponieważ ostatnie dni były tak stresujące, pomyślałem że byłoby dobrze by ludzie mieli przestrzeń w której w szybki sposób zrzucą to co im leży na sercu, szczególnie teraz gdy ludzie są sfrustrowani– mówi artysta. Tylko wczoraj, na ścianie zawisło około 1,5 tysiąca takich kartek.
Pomysł terapii w metrze pojawił się kilka lat temu. To nie tylko przyklejanie kartek na ścianie. Levee do metra zabiera składany stolik i dwa krzesła. Każdy może się do niego dosiąść i porozmawiać.
– Nie jestem licencjonowanym terapeutą, nie mam obowiązku zachowania tajemnicy, nie zapewnię profesjonalnego doradztwa, ale potrafię słuchać– zaznacza Levee. W powyborczy poranek do metra zabrał ze sobą samoprzylepne kartki i tak niszowa inicjatywa stała się internetowym fenomen.
kresy.pl/ tvpinfo/ Twitter
debile…
Ściana Płaczu 🙂
100/100! Nawet kwitełe są :)))
No cóż. Przegrało słodkie dziewczę o pięknym śmiechu. Wojna, ubożenie klasy średniej, śmierć Kadafiego – ona w takich momentach dostawała głupawki. Nic dziwnego, że międzynarodówka ludzi z głownem zamiast mózgów płacze i mówi, że nienawiść wygrała. Nie wiem jaki jest Trump, ale ta k… amieszana w morderstwa to był policzek dla ludzkości. Mam nadzieję, że Clintonowa niedługo zdechnie.
https://www.youtube.com/watch?v=btgLIgPKYsE
Wyczuwam smrodek Sorosa. On lubuje się w zatrudnianiu performancerów, urządzaniu demo z jakimś medialnym, wiralowym akcentem. Nad tym pracują sztaby ludzi.
Nie dziwi skojarzenie ze ścianą płaczu,no bo co parch mógł wymyślić! jego nazwisko zdradza jego rodowód. Wszelkie nazwiska typu levis czy lewis,levit,levee,Lev,Levi,Leviatan,Levart czy polsko brzmiące lewandowski,lewandowicz,lewartowicz,lewicki,lewiński, to nazwiska żydowskie lub ludzi o korzeniach żydowskich, tak jak różne Novak,nowak,nowiński,nowicki,nowacki itp itd można by tak bez końca ;]