Przedstawiciele Ambasady Rosji w Polsce ocenili, że odmowa wjazdu na terytorium Polski grupie motocyklistów z Rosji jest związana z ogólnym pogorszeniem stosunków polsko-rosyjskich. Z kolei „Nocne Wilki” zapowiadają, że nie zamierzają w związku z tym zmieniać swoich planów.

“Niestety, nie możemy nie oceniać powstałej sytuacji w ogólnym kontekście pogorszenia stosunków polsko-rosyjskich w przededniu Dnia Zwycięstwa”– powiedział Ambasador Rosji w Polsce Siergiej Andriejew, cytowany przez agencję RIA-Nowosti. Ambasador wyraźnie podkreślił, że strona rosyjska wcześniej szczegółowo informowała polskie władze o planach przejazdu „Nocnych Wilków” i nie zgadza się z tą decyzją. Dodał, że “oficjalni przedstawiciele Polski zawczasu określili akcję rosyjskich obywateli jako prowokacyjną”.Jego zdaniem taka ocena “nie ma nic wspólnego z rzeczywistością”.

Z kolei rzeczniczka ambasady Waleria Pierżynska potwierdziła, że ambasada otrzymała notę w tej sprawie, jednak uważa, że „wszystko zrobiono na czas”i nie zgadza się z decyzją polskich władz.„Rozpatrujemy tę decyzję w kontekście negatywnej sytuacji, która powstała wokół tej wizyty w Polsce”– powiedziała Pierżynska, której zdaniem ta sytuacja nie posłuży rozwojowi stosunków rosyjsko-polskich.

„Nocne Wilki” nie zamierzają modyfikować swoich planów. Feliks Czerniachowski, wiceprezes klubu oświadczył wczoraj wieczorem, że uczestnicy rajdu zamierzają wyruszyć w drogę zgodnie z planem – czyli w sobotę.

Potwierdził to także Aleksandr Załdostanow, lider „Nocnych Wilków”. “Nie zrezygnujemy. Planowaliśmy to od roku. Niech nikt na to nie liczy”– powiedział. “Nie chcę komentować, w jaki sposób ominiemy zakaz. Oni odmówili nam zgody na przejazd w kolumnie, więc pojedziemy pojedynczo, pojedziemy z różnych miejsc”– stwierdził Załdostanow. Dodał, że odmowa ze strony Polski nie oznacza, że “Nocne Wilki” ją przyjmują.

Wczoraj z powodu braku “precyzyjnych informacji dotyczących harmonogramu pobytu grupy w Polsce”Ministerstwo Spraw Zagranicznych odmówiło rosyjskiej grupie motocyklowej Nocne Wilki wjazdu na terytorium Rzeczypospolitej. MSZ przekazało Ambasadzie Federacji Rosyjskiej notę dyplomatyczną, w której informuje się o zakazie wjazdu do Polski dla Nocnych Wilków.

Rzecznik MSZ Marcin Wojciechowski wyjaśniał, że “podstawą do podjęcia takiej decyzji był brak niezbędnych, precyzyjnych informacji dotyczących harmonogramu pobytu grupy w Polsce, dokładnych tras przejazdów oraz wskazania miejsc noclegów członków klubu”.Zdaniem Wojciechowskiego informacje były konieczne dla zapewnienia uczestnikom rajdu m.in. należytego bezpieczeństwa.

PAP / gosc.pl / Kresy.pl

10 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. hetmankoniecpolski
    hetmankoniecpolski :

    Co to znaczy ” nie zamierzamy modyfikować”? Nie dostali zgody na wjazd i tyle. Rosja zabrania wjazdu polskim dyplomatom zakłada embarga na żywność i później się dziwią że ich nie wpuszczamy. Lider klubu nie jest w mocy kwestionować postanowienia Polski dotyczące rzeczy, które dzieją się na jej terytorium. Z drugiej jednak strony możliwe że decyzja o zakazie wjazdu do Polski zapadła na szczytach UE nie mniej jednak uważam, że jest ona słuszna bo Rosjanie pozwalają sobie na zbyt wiele. Jeśli planowali wyjazd od roku i tak im zależy na celebrowaniu zwycięstwa mogą jechać przecież przez Ukrainę, Słowację i Czechy. Ciekawe czemu nie są tym zainteresowani?

    • zefir
      zefir :

      “Hetmanie Koniecpolski”:Ja nie jestem hetmanem więc może dlatego nie jestem taki wojowniczy.Jestem natomiast taki refleksyjny i analityczny.Wiem więc,że oprócz sovieckiej,nad pokonanym Berlinem łopotała również biało-czerwona.Wielki Hetmanie,co ma z sobą wspólnego wspólne polsko-sovieckie pokonanieIII Rzeszy na wschodnim froncie II WŚ z embargo na żywność będące reakcją na sankcje Zachodu,czybrak zgody na wjazd niektórych polityków będące równoważną reakcją na ograniczenia wjazdu ze strony Zachodu?Przecież to chwilowe i przejściowe kaprysy skonfliktowanych ukraińską sprawą stron.Taki motocyklowy rajd w 70-cio lecie zwycięstwa nad apokalipsą IIIRzeszy niemieckiej,winien być ponad aktualnymi konfliktami i zatargami.Nie tylko winniśmy pozwolić na przejazd tzw “Nocnych Wilków”,ale również wesprzeć tą inicjatywę udziałem w niej polskich hobby motocyklistów.To nikomu w niczym nie powinno przeszkadzać.Zabraniając,biurokratyzując sprawę,stajemy się małostkowymi,ograniczonymi kundlami nie naszej,lecz narzuconej niby poprawności,a tak naprawdę zwykłej głupoty.

      • kojoto
        kojoto :

        niestety, polska flaga w Berlinie była tylko cukierkiem dla osłody sowiecko-anglosaskiego zwycięstwa, z którego Polska mogła tylko nacieszyć oczy. przez kilka chwil, gdyż sowiecka okupacji i żebracza emigracja na zachodzie nie pozwoliły na żadne prawdziwe świętowanie…

      • robin_robinski
        robin_robinski :

        Wiesz na czym polegała różnica? Owszem “cukierek” był, bo sowieci docenili poświęcenie polskich żołnierzy. “Cukierka, a nawet papierka po nim nie było w 1946 roku w GB, gdzie podczas parady zwycięstwa byli Hindusi, Burkowie, Czesi, Francuzi nawet delegacja Węgier, które kolaborowały – nie było natomiast Polaków, którzy nie raz ratowali dupę sprzymierzonym, którzy kierowali naszą armię na odcinki, gdzie nie poradziło by sobie nawet ówcześnie elitarne CIC – Polacy, pomimo niemałych strat dawali radę. Jaj potraktowali angole gen. Maczka? Dlaczego as dywizjonu 303, Zumbach wolał zostać najemnikiem w Afryce, aniżeli pozostać w GB??? Wiesz dlaczego? Do tej pory uważają Polskę za śmierdzące psie GÓWNO, które w ramach potrzeby można podłożyć, aby ktoś się poślizgnął, ewentualnie wykorzystać to gówno do obrzucenia kogoś niewygodnego politycznie – przy czym nie jest ważne kto rzuca – ważne, że gówno śmierdzi po “polskiemu”.

        • kojoto
          kojoto :

          Nie- sowieci nie docenili poswiecenia Polskich zolnierzy. Polacy sami zawiesili popiesznie zszyte flagi w Berlinie. Podobno w trakcie wieszania niektórych z nich dochodzio do ostrzeliwania Polaków przez sowietów, lub nawet zepchniecia Polskich zolnierzy z dachu budynku. Co watpliwosci nie ulega, to to, ze Polskie flagi zostaly przez sowietów szybko zdjete, a czasem zastepowane flagami prawdziwych zwyciezców tej wojny. To ze UK i US zdradzili Polske i Polaków, w tym Polskich zolnierzy, w niczym nie usprawiedliwia bestialstwa sowietów. Nie sprawia to równierz, ze okupacja Polski przez ZSRR byla choc troche lepsza. Wiec zanim zaczniecie swietowac, “wyzwolenie” – moze zastanówcie sie, w czym wyzwolenie 1945, bylo lepsze od “wyzwolenia” 1939 (17 wrzesnia), czy nie pozbawiliscie sie juz resztek honoru i pamieci o waszych pomordowanych przodkach. Najpierw sami musimy wyzwolic sie z klamstw i kompleksow – potem bedziemy mieli co swietowac. Teraz to radosc z wlasnej tragedii.

  2. wonsz1212121212
    wonsz1212121212 :

    brak niezbędnych, precyzyjnych informacji dotyczących harmonogramu pobytu grupy w Polsce, dokładnych tras przejazdów oraz wskazania miejsc noclegów członków klubu”. Zdaniem Wojciechowskiego informacje były konieczne dla zapewnienia uczestnikom rajdu m.in. należytego bezpieczeństwa.

    No i prawidłowo odpowiedział.. Wyobraźcie sobie co by się działo jakby faktycznie ich, albo jednego z nich zaciukano w Polsce.. Jaka afera by była, w gazetach, że w Polsce mordują Rosjan. Potem protesty, że chcą sprawiedliwości i mordowanie Polaków w Rosji.

    • piotr_b
      piotr_b :

      Nikt nikogo by nie zaciukał, bo Polacy wbrew propagandzie są w najgorszym stopniu zniesmaczeni wjazdem Nocnych Wilków, do tego motocykliści z Rajdu Katyńskiego zagwarantowali ochronę przejazdu. Grubym warchołom z MSZ nie w smak był ten przejazd ponieważ Wilki oficjalnie i głośno mówiły, że odwiedzą miejsca upamiętniające pomordowanych na Wołyniu. Więc jak wtedy można by było zdać w TVN relacje z tego przejazdu? Żeby lemingi dowiedziały się o ludobójstwie? No nie, to by zburzyło cały misterny plan- całą propagandę pt. “Ukraińcy bratni naród”.

  3. sylwia
    sylwia :

    Życzliwe przyjęcie tych motocyklistów przez polskich motocyklistów i społeczeństwo jest ważne z następujących powodów: 1. Ich wrażenia z przejazdu przez Polskę będą cytowane w rosyjskich środkach masowego przekazu; przyczynią się one do kształtowania opinii o naszym kraju; 2. Oni jadą uczcić pamięć żołnierzy, prostych ludzi, którzy padli na polach bitew w walce z niemieckim najeźdźcą naszego i ich kraju; 3. Pomagając tym motocyklistom w przejeździe przez Polskę, zneutralizujemy wrogą antypolską robotę wojennych podżegaczy z obecnego (nie)polskiego rządu i ich wojennej propagandy agitacyjnej. 4. Udany przejazd rajdowców przez Polskę oznaczać będzie równie dobre przyjęcie polskich motocyklistów w Rosji. —- Aby ten przejazd udał się, polskie kluby motocyklowe powinny: A. Chronić rajdowców przed prześladowaniami i prowokacjami, np. ze strony służących niepolskim interesom służb specjalnych różnych krajów i ukraińskich bojówkarzy; B. Zapewnić im pierwszą pomoc i pomoc medyczną w przypadkach nagłych; C. Wspomóc ich w kontaktach z władzami; D. Utrzymywać między sobą dobrą łączność i koordynację.