Martin Schulz – przewodniczący Parlamentu Europejskiego, publicznie zagroził użyciem siły takim krajom jak Polska, Węgry czy Czechy. Chodzi o brak na narzucenie im liczby imigrantów muzułmańskich.

– Europa ultranacjonalistów – jeśli oni zwyciężą – to otrzymamy taką Europę, nie tylko w tej kwestii, lecz także w wielu innych. Potrzebujemy ducha europejskiej wspólnoty. I w razie konieczności, to musi być siłą narzucone. Nie może być tak – i ja należę do tych ludzi, którzy tak mówią – jesteśmy w XXI wieku, jesteśmy w XXI wieku globalizacji, aby globalne problemy rozwiązywać nacjonalizmem. W pewnym momencie trzeba walczyć i trzeba powiedzieć: w razie konieczności, także walką przeciwko innym, postawimy na swoim– powiedział Szulz.

Wypowiedź ta wywołała już komentarze w Polsce. Odniósł się do niej Jarosław Gowin.

Jeżeli takie słowa padły, zresztą nie po raz pierwszy pan Schulz wypowiada się tak arogancko… Polski rząd nie powinien przystać na szantaż. Martin Schulz odwołuje się do ducha solidarności. Niemcy nie byli z nami tak solidarni w czasie II Wojny Światowej. (…) Odwołam się teraz do litery prawa międzynarodowego. Prawo mówi, że wszelkie mechanizmy w sprawie uchodźców mają mieć charakter przejściowy, a nie stały. EU próbuje nam narzucić mechanizm stały. Na tych kilkunastu tysiącach uchodźców się nie skończy, to jest jasne– stwierdził Jarosław Gowin.

wPolityce.pl/KRESY.PL

17 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. jaroslaus
    jaroslaus :

    niemiecki SKURWYSYN uosabia właśnie LEWACKĄ “tolerancję” – czyli tolerujemy swoje zboczenia, ale jak ktoś nie chce brać w tym udziału, to mu grożą. Gdyby Polska miała służby to ta kurwa następnego dnia wisiałaby już w kiblu.

  2. zefir
    zefir :

    Ten Martin Schultz to na serio walnięty,podobnie jak jego przodek Adolf.Jak nie filozofią to siłą,blitzkrigiem was weżmiemy.Też krzyczy roztrzęsiny z wypiekami i drgawkami na twarzy,strasząc,również w duchu europejskiej wspólnoty.Wyłazi z niego ta “Heil”gangrena.

  3. kp
    kp :

    Przykład lewicowej wolności, tolerancji itp. One się kończą tam gdzie poglądy innych odbiegają od lewicowego ideału. Nie popierasz małżeństw osób tej samej płci, imigracji,itd. To jesteś terrorystą, nazistą itp. ze wszelkimi tego konsekwencjami zawodowymi, karnymi, finansowymi – słowem twoje prawa zostaną ci odebrane w majestacie lewicowego prawa! Brońmy się przeciwko lewicowej dyktaturze, która ponownie uzurpuje sobie monopol na nieomylność i zbawienia świata i ludzkości. Inaczej będziemy więźniami, którzy będą mogli powiedzieć wszystko to co mówi wiodąca lewicowa gazeta.

  4. raf66
    raf66 :

    Teraz tylko krok żeby posłać Nam SS oraz Wermacht ,tak jak to już miało miejsce w 1939.Swoją drogą dobrze że lewackie władze Warszawy zakazały Marszu,teraz nie będzie 2 tysiące ale 50tysięcy.Ciekawe kiedy wreszcie te “mądre głowy” z UE zrozumieją że Polakom NIC nie można narzucić siłą.

  5. wepwawet
    wepwawet :

    Nie jestem specjalnie zdziwiony tymi pogróżkami, cóż walka o prawa imigrantów jest doskonałym chwytem propagandowym, bardziej też pasuje do obecnego obrazu Niemców jako ludzi dobrych i chcących nieba wszystkim przychylić. Warto przypomnieć iż 24 października 1938 Joachim von Ribbentrop przedstawił szereg żądań Niemiec wobec Polski: powrót do Rzeszy Wolnego Miasta Gdańsk, korytarz na Pomorzu z eksterytorialną autostradą i linią kolejową…. Ribbentrop domagał się oddania terenu, jak głosiła niemiecka propaganda, dzielącego Prusy Wschodnie z od reszty Niemiec. Tak więc tzw „polski korytarz” stał się elementem żądań zachodniego sąsiada względem Polski na niespełna rok przed rozpoczęciem wojny. Pozostaje się cieszyć, że tym razem rząd III RP ugnie się pod naciskiem “wielkiego brata” i Polacy nie będą musieli ginąć w jako uciskający imigrantów naziści. 🙂

    • kojoto
      kojoto :

      nie bądź takim pesymistą. Jest źle, ale możemy to zmienić. Jest jeden podstawowy warunek – najpierw trzeba zmieniś własne podejście. Nie tylko Polacy się buntują, Węgrzy się buntują jeszcze bardziej. W niemczech dochodzi już do ostrzejszych protestów… może to znak nadchodzącej “kontrreformacji”, a dokładnie “kontrlewizacji” 🙂

      • wepwawet
        wepwawet :

        Nie jestem pesymistą – widzę tylko co się dzieje. To będzie blitzkrieg – do neutralizacji Polski wystarczy iż Niemcy użyją swojej najnowszej wunderwaffe – Einwandwehrmacht, kilkanaście tysięcy imigrantów błyskawicznie przekroczy naszą granicę, a w odwodzie czekają tysiące następnych (a masy rekrutów cały czas zdążają do Europy). I to wszystko pod płaszczykiem pokojowej operacji – nie trzeba bawet wypowiadać wojny. Jeśli zaś jakimś cudem uda nam się odeprzeć to natarcie to Niemcy poprawią nam leopardami (będą działać na podstawie odpowiednie ustawy o “bratniej pomocy”, a więc również w granicach prawa) i przerzucą kolejne tysiące imigranckiej piechoty. :/

  6. tagore
    tagore :

    Niemcy muszą być wręcz zdesperowane ,jeśli Pan Schulz pozwala sobie na takie wejścia .
    Tą wypowiedzią ,bardzo ważną , przyśpieszył bieg wydarzeń w Europie o wiele lat.
    W zasadzie powinniśmy być mu wdzięczni.

    tagore

  7. sylwia
    sylwia :

    17 lutego 1950 r. James (Jakow, Jakób) Paul Warburg wypowiedział te słowa przed Podkomitetem do Rewizji Statutu ONZ: ‘… Bȩdziemy mieć rząd światowy, czy nam sie to podoba czy nie. Pytanie jest tylko czy rząd światowy bȩdzie ustanowiony przez zgodȩ czy siłą…’ ( We shall have world government, whether or not we like it. The question is only whether world government will be achieved by consent or by conquest ). Podkomitet ten był czȩścią Komitetu Stosunków Miȩdzynarodowych Senatu USA. Jakób Warburg, członek Komitetu Stosunków Miȩdzynarodowych (CFR), urodził siȩ w Hamburgu. Jego ojcem był Paul Warburg, jeden z założycieli Federal Reserve na wyspie Jekyll w 1913 r. Wujem Jakóba był Jacob Schiff, który podpisał rozkaz zabicia cara Mikołaja II z rodziną i przesłał go do wykonania Leninowi. Warburgowie i Schiffowie byli i są wspólnikami Rothschildów. Arogancja globalisty Warburga i zawarta w niej groźba przypominają arogancjȩ i groźbȩ globalisty Schulza. Na myśl przychodzą słowa tzw. Przepowiedni Tȩgoborskiej: ‘… W cieżkich zmaganiach z butą Teutona świat znowu krwią siȩ zrumieni… ‘ Należy zastanowić siȩ czy jego groźba jest pusta. Pamiȩtajmy, że Prezydent Komorowski [Szczynukowycz] podpisał zgodȩ na wprowadzenie do Polski obcych sił ‘porządkowych’, a wiȩc niemieckich komandosów i holdenderskich policjantów. Pamiȩtajmy, że NATO, gwałcąc swój statut, napadła na Jugosławiȩ, zniszczyła ją, zabiła setki cywilów, doprowadziła do jej rozpadu i
    do rozprzestrzenienia siȩ po Europie rzesz mahometańskich handlarzy narkotykami, porywaczami kobiet i dzieci i włamywaczy z Kosowa i Albanii. Odbyło siȩ to przy akompaniamencie wrzaskliwych kłamstw zachodniej telewizji i prasy o serbskim ludobójstwie. W internecie były jednakże wywiady z uciekającymi albańskimi chłopami, którzy opowiadali, że uciekali przed bombami NATO a nie przed Serbami. Można sobie wyobrazić poskromienie krnąbrnej Polski. Nad ranem niemieckie oddziały GSG i Grenzschutz przy wsparciu śmigłowców bojowych Luftwaffe i US Air Force, opanowują polskie punkty graniczne, obezwładniają posterunki i otwierają granice dla zgromadzonych tam 30 000 mahometan. Lawina agresywnych barbarzyńców wlewa siȩ do Polski. Nad Poznaniem i Warszawą dwukrotnie przelatuje eskadra myśłiwców szturmowych i eskadra bombowców Luftwaffe i US Air Force a do portów w Świnoujściu i Gdyni zawija grupa bojowa (task force) Bundesmarine i US Navy z ‘sojuszniczą wizytą przyjaźni i pokoju’. Choćby w prezydencie Dudzie powstała patriotyczna wściekłość, choćby spuchły mu ‘jaja’ do wielkości arbuzów, to nie podoła zadaniu obrony ojczyzny, bo ‘nec Hercules contra plures’. Polskie szczątkowe wojsko nie bȩdzie mogło przeciwstawić siȩ takiemu zbrojnemu szantażowi. To było już dawno zaplanowane i realizowane przez niePolaków u władzy. W Czȩstochowie powstanie wkrótce meczet a ludzie wychodzący po mszy z katedry św. Jana bȩdą bici przez mahometan. Bȩdą szerzyć siȩ gwałty i rabunki w całym kraju. Co robić? Jedyna słuszna droga prowadzi na południe. Silny sojusz z Czechami i Wȩgrami, Słowacją i Rumunią, a nawet z Serbią może globalistom pokrzyżować plany rozwalania naszych krajów, które w 2015 r. na naszych oczach realizują. Może to dać Polsce szansȩ budowania dalszych sojuszów. Pamiȩtajmy, że Chiny miały kiedyś bazȩ w Albanii. Czy możemy sobie wyobrazić bazȩ chińskiej marynarki wojennej w Świnoujściu? A może bardziej wspólne manewry obrony przeciwlotniczej Serbów i Polaków? Wspólne ćwiczenia wojsk powietrzno-desantowych Polski, Czech i Wȩgier? Polska, Czechy, Słowacja, Wȩgry, Rumunia i Serbia to może być kwitnący gospodarczo blok z tak silną obroną, że atakowanie go może siȩ globalistom na razie nie opłacać bo mają pełne rȩce roboty na Bliskim i Dalekim Wschodzie. Rosja jest geograficznie naturalnym potencjalnym sojusznikiem i nawet mogłaby wziąć Polskȩ pod swą tarczȩ obrony przeciwlotniczej i przeciwrakietowej ale to siȩ nie stanie bo rządzą nią globaliści. Dlatego ufać jej nie można. Przekonała siȩ o tym Jugosławia. Gdy NATO burzyło serbskie miasta i pod gruzami ginȩli cywile, rosyjski niedźwiedź ograniczył siȩ do słabego pierdniȩcia w postaci wysłania garstki spadochronarzy, którzy wśród wiwatów pełnych złudnej nadziei Serbów przejechali do Kosowa i zajȩli prisztińskie lotnisko. Można domniemać, że policzek niedawno wymierzony Rosji przez Bułgariȩ w postaci odmowy pozwolenia na przeloty do Syrii ma swe podłoże w ogólnobałkańskim brakowi zaufania do Rosji spowodowanemu przez nieudzielenie pomocy Jugosławii w 1991 r. i dopuszczenie do wielkich zniszczeń zbuntowanego Donbasu w 2014 r. Nasza droga jest otwarta tylko na Południe.

  8. fiesta
    fiesta :

    Cytat: “Niemiecki polityk grozi Polsce użyciem siły!”.

    KOMENTARZ:
    Gdyby Polska rzadzili Polacy to “niemiecki polityk” mialby do wyboru: albo odszczekac swoje grozby pod adresem Polski, albo polknac olow.

    • fiesta
      fiesta :

      Mazowszanin, pewnikiem jest, ze nie znasz realiow politycznych i polityki prowadzonej przez UE i dlatego zadajesz takie naiwne pytania.
      Polacy powinni organizowac regionalne oddzialy OTK bez wzledu na to co kto mowi i byc zawsze gotowi na kazda niespodzianke zewnetrzna lub wewnetrzna.
      Przykladowo, na kazde 100 mieszkancow Polski powinna byc 1 osoba, czyli razem ponad 380 tysiecy czlonkow OTK na obszarze calej Polski i gdziekolwiek pojawi sie wrog na obszarze Polski, bedzie automatycznie w okrazeniu, odciety od pomocy zewnetrznej, a przez to latwiejszy do zlikwidowania, poniewaz nie tylko uzbrojenie odgrywa role na polu walki, ale rowniez wyzywienie i stan fizyczny oraz psychiczny.
      Poza tym OTK bedzie rodzajem czujnika, ktory jest w stanie najszybciej zareagowac na zmiany w terenie i podniesc alarm, zeby nie bylo tak, ze w polskich lasach bedzie ukrywal sie wrog Polski i Polakow, i robil nocne wypady na okoliczne miejscowosci – mordowal Polakow i palil ich dobytek, a
      zydowski rzad w Polsce bedzie z nimi “walczyl” w prasie, radiu i telewizji.