Alarmowaliśmy, że lobby proukraińskie planuje zorganizować w Warszawie koncert gloryfikującej OUN-UPA grupy muzycznej Ot Vinta. Polskie władze wyciągnęły wnioski.

“W dniu dzisiejszym o godz. 4 na przejściu granicznym z Ukrainą Uściług – Zosin funkcjonariusze Straży Graniczne wydali decyzję o zakazie wjazdu na terytorium Polski zespołowi ukraińskiemu „Ot Vinta”. W uzasadnieniu podano, że zespół stanowi „zagrożenie dla ładu i porządku publicznego” – napisał na Facebooku równie znany z gloryfikowania OUN-UPA prezes Związku Ukraińców w Polsce Piotr Tyma. Jak twierdzi decyzja Straży Granicznej “doprowadziła do zerwania również tego przedsięwzięcia kulturalnego” jakie wWarszawie zorganizowała proukraińska organizacja lobbystyczna “Obywatelski Komitet Solidarni z Ukrainą” oraz dyrekcja Teatru Studio.Szef czołowej organizacji mniejszości ukraińskiej uznał zakaz wjazdu do Polski dla zespołu Ot Vinta za przejaw “coraz agresywniejszych działań wymierzonych w społeczność ukraińską w Polsce”.

Jak napisał Tyma mamy do czynienia, ze “wzmagającą się antyukraińską histerię w naszym państwie”. Nie omieszkał przy tej okazji pożalić się na “falę zniszczenia przez „nieznanych sprawców” ukraińskich upamiętnień w Polsce” – mając najwyraźniej na myśli pomniki stawiane przez mniejszość ukraińską zbrodniczej UPA. W kateogrii “kampanii nienawiści i gróźb pod adresem Ukraińców i Ukrainy” – ujmuje także ubiegłotygodniowy protest środowisk patriotycznych i kibiców Polonii Przemyśl, przeciw eksponowaniu symboliki banderowskiej przez uczestników marszu odbywającego się pod pretekstem procesji religijnej, zmierzającej zresztą do lokalnego cmantarz gdzie spoczywają członkwie UPA.

ZOBACZ TAKŻE: Związek Ukraińców w Polsce wzywa do przywdziewania banderowskich barw [SCREENSHOT]

Szef ukraińskiej organizacji rozpatruje działania Straży Granicznej w kategoriach spisku i “prowokacji”, która ma na celu “storpedowanie zacieśniania współpracy NATO z Ukrainą, czego kolejna odsłona nastąpi w czasie szczytu Sojuszu w Warszawie” a nawet sabotowanie Światowych Dni Młodzieży. “Wobec zagrożenia bezpieczeństwa członków społeczności ukraińskiej w Polsce w wyniku agresywnych działań kiboli i tzw. środowisk narodowych wzywamy władze Rzeczypospolitej Polskiej do podjęcia stanowczych działań i nieprowokowania dodatkowego napięcia nieprzemyślanymi i prowokacyjnymi decyzjami, takimi jak niewpuszczanie do Polski zespołu muzycznego” – podsumowuje swój wpis Tyma.

Zespół Ot Vinta miał dziś zagrać koncert na Placu Defilad w Warszawie w ramach inicjatywy “Obywatelskiego Komitetu Solidarni z Ukrainą” oraz Teatru Studio. W ekspresowym tempie zgodę na zorganizowanie koncertu w miejscu publicznym wydały władze Warszawy. Inicjatywa występu Ot Vina w Warszawie została przez proukraińskie lobby podjęta po tym gdy nie udało się go zorganizować w Przemyślu.Pierwotnie zespół miał koncertować w tym miejście na zaproszenie i w ramach festynu organizowanego przez Związek Ukraińców w Polsce. Został on jednak oprotestowany przez lokalną społeczność. Stowarzyszenia Kibiców Polonii Przemyśl „Przemyskie Bractwo” apelowało do prezydenta Przemyśla Roberta Chomy “o podjęcie działań zmierzających do odwołania koncertu”. Powołując się na zgromadzoną dokumentację kibice dowodzili, że lider Ot Vinta Jurij Żurawel “utożsamia się z banderyzmem i jawnie go propaguje, podobnie jak cały zespół. To widać zarówno na profilu społecznościowym zespołu, jak i poszczególnych członków grupy. Takie osoby powodują wzrost nienawiści na tle narodowościowym w Przemyślu”.

Prezydent Przemyśla uznał argumenty protestujacych i zwrócił się do Związku Ukraińców w Polsce o zaproszenie na festyn innego zespołu, bowiem “lider [Ot Vinta], według powszechnej wiedzy kultywuje postać Stepana Bandery, skrajny ukraiński nacjonalizm i organizację OUN – UPA. Koncert zespołu, którego lider nie kryje swych skrajnych poglądów, na tydzień przed kolejną rocznicą ludobójstwa dokonanego na Polakach na Wołyniu, mógłby być przyczynkiem do kolejnego etapu eskalacji napięć”. Związek Ukraińców w Polsce nie chciał zapraszać innej grupy muzycznej i ostatecznie odwołał całą imprezęskarżąc się przy tym na “antyukraińskie” działania preyzdenta Chomy oraz “uleganie presji kiboli”.

Wokalista zepołu Ot Vinta Jurij Żurawel jest także grafikiem, autorem obrazów gloryfikujących członków UPA. Wraz z dwoma innymi członkami zespołu brał udział w rajdzie rowerowym ku czci Stepana Bandery.

Facebook.com/Kresy.pl

20 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. kp
    kp :

    Bardzo dobrze – poszedł z Polski bardzo wyraźni sygnał – nie dla osób odwołujących się do tradycji banderowskiej. Takie gesty będę powodowały u Ukraińców pytania i może wielu odkryje zbrodniczą twarz UPA, od której się odetnie. Co do kontrowersyjnej postaci – pana Tymy, to zdaje się, że ten pan już nie panuje nad emocjami, które jak widać są antypolskie, gdy Polska stawia wyraźnie temat ukraińskiego faszyzmu. Tyma nie służy rozwojowi dobrych relacji Polsko-Ukraińskich.

  2. piotrx
    piotrx :

    P.T za swoje kolejne oszczerstwa wobec Polski i Polaków (nie po raz pierwszy zresztą ) powiniem mieć już dawno postawione zarzuty prokuratorskie. A jak się czujecie tak “zagrożeni” to droga wolna można wyjechać na swoją “bezpieczną” Ukrainę…………………………………………………………………………………………………………
    “…………..W kateogrii “kampanii nienawiści i gróźb pod adresem Ukraińców i Ukrainy” – ujmuje także ubiegłotygodniowy protest środowiska patriotycznych i kibiców Polonii Przemyśl, przeciw eksponowaniu symboliki banderowskiej przez uczestników marszu odbywającego się po pretekstem procesji religijnej, zmierzającej zresztą do lokalnego cmantarz gdzie spoczywają członkowie UPA………” Swoją drogą to typowe dla nich aby jakąkolwiek krytykę czy sprzeciw wobec gloryfikowania OUN-UPA określać jako działania czy kampanię wymierzoną “w Ukrainę i Ukraińców” – czyli sam prezes ZUwP swoją wypowiedzią udowodnił, iż Ukraińcy masowo się utożsamiają z kultem OUN-UPA.

  3. piotrx
    piotrx :

    P.T za swoje kolejne oszczerstwa wobec Polski i Polaków (nie po raz pierwszy zresztą ) powiniem mieć już dawno postawione zarzuty prokuratorskie. A jak się czujecie tak “zagrożeni” to droga wolna można wyjechać na swoją “bezpieczną” Ukrainę…………………………………………………………………………………………………………
    “…………..W kateogrii “kampanii nienawiści i gróźb pod adresem Ukraińców i Ukrainy” – ujmuje także ubiegłotygodniowy protest środowiska patriotycznych i kibiców Polonii Przemyśl, przeciw eksponowaniu symboliki banderowskiej przez uczestników marszu odbywającego się po pretekstem procesji religijnej, zmierzającej zresztą do lokalnego cmantarz gdzie spoczywają członkowie UPA………” Swoją drogą to typowe dla nich aby jakąkolwiek krytykę czy sprzeciw wobec gloryfikowania OUN-UPA określać jako działania czy kampanię wymierzoną “w Ukrainę i Ukraińców” – czyli sam prezes ZUwP swoją wypowiedzią udowodnił, iż Ukraińcy masowo się utożsamiają z kultem OUN-UPA.

  4. zefir
    zefir :

    Nikt inny,tylko ten “wróg Polski od kolebki” i agent ukraińskiego banderyzmu w Polsce,Piotr Tyma wykorzystując funkcję prezesa ZUwP,świadomie,celowo i perfidnie stara się robić w Polsce banderowską zadymę.Zagrożenie dla ładu i porządku publicznego jest zasadnym powodem wydania zakazu wjazdu na terytorium RP dla kilku szarpidrutów z zespołu Ot Vinto,znanego z propagowaniai gloryfikowania morderców ukraińskich ze zbrodniczej OUN-UPA.Ten pasożyt i polityczny pływak Piotr Tymabezczelnie zakłamuje rzeczywistość,pisząc,że mamy do czynienia z “wzmagającą się antyukraińską histerią w naszym państwie”,mając pewnie na myśli Polskę.Otóż w Polsce nie ma antyukraińskiej histerii,jest natomiast antybanderowskie nastawienie Polaków do ukraińskich morderców z bandyckiego OUN-UPA i tych którzy na dzisiejszej faszyzującej Ukrainie gloryfikują tych morderczych nazistów ukraińskich.Piotr Tyma pomimo ,że wysila się na bzdurne,niemal “niebotyczne”oskarżenia Polaków,to tak naprawdę robi z przysłowiowej igły banderowskie widły,tak dla odwrócenia uwagi od “niebotycznych” w bestialswie i zwyrodnialstwie mordów Polaków przez swych banderowskich ziomków.

  5. krok
    krok :

    Dobrze, że nie wpuszczono banderowskiego zespołu, lecz martwi mnie kwalifikacja prawna zakazu, że ich występ ” może zagrażać bezpieczeństwu publicznemu “. A powinno być “zakaz propagowania faszyzmu, zbrodniczej ukraińskiej ideologii OUN UPA, oraz chęć poniżenia Narodu Polskiego przez potomków sprawców ludobójstwa” . Dlatego potrzebna jest ustawa, która zakazuje propagowanie ideologii nazistowskiej, komunistycznej, ukraińskich faszystów, dołożyć by można radykalnych islamistów.

  6. endek
    endek :

    Wreszcie jakaś dobra wiadomość. Martwi jednak działalność Tymy i Związku Ukraińców, czyli jawnej banderowskiej agentury na terytorium RP. Można odnieść wrażenie, że są tu po to, żeby destabilizować sytuację w naszym kraju. Jedyne rozwiązanie – Tymę wyrzucić z Polski, a związek zdelegalizować. Chcą mieć swoje organizacje to niech przestaną pluć Polakom w twarz poprzez propagowanie swojej zbrodniczej ideologii. Warto też zapytać, w imię czego studenci z Ukrainy dostają w RP stypendia. Przecież większość z nich, wychowywanych w kulcie Bandery czy Szuchewycza, jeśli Polaków nie nienawidzi, to z pewnością nie darzy sympatią.

  7. cherrish
    cherrish :

    A gdyby tak wysnuć teorię spiskową? Patrząc na działania ZUwP można by się zastanawiać, komu jest na rękę taka działalność polegająca na sianiu fermentu i skłócaniu Polaków z Ukraińcami. Is fecit qui prodest. A kto korzysta? Rosja. A zatem Związek działa w interesie Moskwy i teraz używając terminologii tak ochoczo używanej przez środowiska ukraińskie można by ich było nazwać “ruskim agentem”. Całkiem zgrabna teoria mi wyszła. Ciekawe czy jest prawdziwa?

  8. jaro7
    jaro7 :

    Zrobili to tylko z dwóch powodów! Pierwszy to typowa kontra do decyzji władz Warszawy (PO),druga bo zbliża sie 11 lipca i nie chcą zaogniac sprawy ze środowiskami kresowo-patriotycznymi.To jest jednorazowy ‘gest’ w ich stronę.PiS to himalaje hipokryzji,zaklamania i udawanego patriotyzmu.I dlatego nie ma ustawy tylko niewiele znacząca prawnie uchwała,czyli kolejny taki ruch pod publiczke a nie porządne załatwienie sprawy.

  9. mix
    mix :

    Widać, że trzeba na PiS naciskać i głośno protestować to wtedy nabierają choć trochę rozumu. Ta partia ma niestety stały kłopot z propolskim myśleniem, które notorycznie myli z antyrosyjskością za wszelką cenę.

  10. pnikuczanin
    pnikuczanin :

    Cieszę się, że przy okazji zatrzymania na granicy Polski tego banderowskiego zespołu muzycznego z Równego otworzyło wielu Polakom oczy na działalność Związku Ukraińców w Polsce. Ten Związek promujący banderyzm i antypolskość finansowany jest z pieniędzy polskich podatników. Ich organ prasowy „Nasze Słowo” zionie nienawiścią do Polaków i wychwala banderowców. Tę gazetę finansuje polskie Ministerstwo Kultury! 20 lat temu przemyskie organizacje patriotyczne i kombatanckie wystąpiły do Sądu w Warszawie o delegalizację tej banderowskiej organizacji. Niestety na rozprawę nie przybył przedstawiciel organu, który zarejestrował Związek, czyli Ministerstwa Kultury. Sąd postępowanie umorzył. Może teraz Polskie organizacje Kresowe, Kombatanckie i Patriotyczne podejmą nieudaną próbę przemyskich organizacji. Dość finansowania z naszych podatków organizacji wychwalających banderowski nazizm i nawołujący do zmiany polskich granic. Ten antypolski Związek powinien być zdelegalizowany.