Polskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych oficjalnie stwierdza, że nie widzi nic złego w wizycie ukraińskiego konsula Wasyla Pawluka w komendzie przemyskiej policji. Było to tuż po tym, jak jej działania przyczyniły się do umorzenia dochodzenia ws. propagowania banderyzmu.

ZOBACZ: Ukraiński konsul wizytuje przemyską policję i pyta o dochodzenie ws. propagowania banderyzmu

Portal Kresy.pl zwrócił się do rzecznika prasowego polskiego MSZ z pytaniami dotyczącymi wizyty ukraińskiego konsula Wasyla Pawluka w Komendzie Miejskiej Policji w Przemyślu. Miała ona miejsce niedługo po umorzeniu postępowania w sprawie ukraińskich studentów fotografujących się z flagą OUN-UPA.

„Okręg konsularny konsula Wasyla Pawluka obejmuje województwa: lubelskie, podlaskie i podkarpackie (z siedzibą w Lublinie). Oznacza to, że konsul może odbywać wizyty w Komendzie Miejskiej w Przemyślu, czy też w innych placówkach województwa podkarpackiego. Jego działania nie są sprzeczne z art. 38 ust a) Konwencji wiedeńskiej o stosunkach konsularnych, który mówi, iż -przy wykonywaniu funkcji urzędnicy konsularni mogą zwracać się do władz miejscowych swego okręgu konsularnego (…)-”– oświadcza biuro rzecznika prasowego MSZ.

„Utrzymywanie dobrych relacji z władzami regionalnymi i składanie wizyt w różnych urzędach lokalnych należy do obowiązków konsula, usankcjonowanych bardzo długim zwyczajem dyplomatycznym. To samo odnosi się do naszych konsulów na Ukrainie”– dodano.

W rozmowie z Kresami.pl konsul Pawluk przyznał, że wizyta odbyła się z jego inicjatywy i spotkała się z bardzo pozytywną reakcją ze strony komendanta Krzysztofa Pobuty. Potwierdził także, że jednym z tematów rozmowy było dochodzenie ws. fotografii grupy ukraińskich studentów z flagą OUN-UPA.

W wywiadzie dla portalu Prawy.plwizytę konsula Pawluka skomentował Marek Bućko, były zastępca ambasadora RP w Mińsku. Nazwał ją „kuriozalnym wydarzeniem” i „samowolą lokalnej policji”.

Przeczytaj: Były polski dyplomata: „jeśli idziesz po Kijowie i rozmawiasz po polsku – zostaniesz pobity”

„(…) na kontakty międzynarodowe pan komendant musi mieć przynajmniej zgodę swoich zwierzchników, a w takiej sytuacji – zgodę MSZ. (…) To jest po prostu chore. Szczególnie w Przemyślu, gdzie jak wiemy sytuacja jest niedobra, gdzie istnieje podejrzenie, że ta Policja działa nieobiektywnie, umarza tendencyjnie sprawy nacjonalistycznych ukraińskich ekscesów.Jeśli w takiej sytuacji konsul ukraiński składa tam wizytę to jest to po prostu niedozwolona dla obcego dyplomaty próba wywarcia presji na polskie organy śledcze. To daleko, bardzo daleko wykracza poza status dyplomaty i nasz MSZ powinien ukraińskiego konsula ostro przywołać do porządku (…) Ja się nigdy wcześniej nie zetknąłem z sytuacją kiedy dyplomata innego państwa jeździ sobie po policyjnych posterunkach, chyba że w ramach opieki konsularnej nad zatrzymanymi lub poszkodowanymi obywatelami swojego kraju”– powiedział Bućko.

Działania konsula Pawluka krytycznie ocenił również dr Andrzej Zapałowski, ekspert ds. bezpieczeństwa:

„Fakt, iż w kilkanaście dni po kontrowersyjnym umorzeniu postępowania konsul Ukrainy odwiedza komendanta miejskiego policji w Przemyślu, którego funkcjonariusz umorzył właśnie to postępowanie i w wywiadzie dla jednego z portali kresowych mówi wprost, że jednym z celów jego wizyty była właśnie sprawa tychże studentów, to mamy ze strony konsula do czynienia z próbą wpływania na śledztwo, a ze strony policji z uleganiem naciskom” – powiedział Zapałowski w wywiadzie dla „Naszego Dziennika”.

„W Polsce służby państwowe obowiązują przepisy dotyczące kontaktowania się z dyplomatami obcych państw. Tym bardziej powinno to mieć miejsce w tym konkretnym przypadku, zwłaszcza że dotyczyło to dyplomaty kraju niebędącego członkiem Unii Europejskiej ani NATO. W takim wypadku powinny być zachowane procedury osłony kontrwywiadowczej, gdyż – co nie jest chyba wielką tajemnicą – wielu dyplomatów pracuje na rzecz służb specjalnych swoich państw. Samo określenie w komunikacie, iż konsul Ukrainy zapoznawał się ze strukturami i zadaniami polskiej służby w obszarze przygranicznym, jest co najmniej szokujące”– uważa dr Zapałowski.

Wcześniej MSZ pozytywnie zaopiniował kandydaturę Wasyla Pawluka na Konsula Generalnego w Lublinie.Portal Kresy.pl zwrócił się wówczas do ministerstwa z prośbą o komentarz.

“Biorąc pod uwagę aktywność pana Wasyla Pawluka w ramach działalności partyjnej, samorządowej i artystycznej na rzecz społeczności polskiej na Ukrainie, Ministerstwo Spraw Zagranicznych RP pozytywnie zaopiniowało jego kandydaturę na stanowisko Konsula Generalnego Ukrainy w Lublinie” – poinformowało nas Ministerstwo Spraw Zagranicznych. Resort spraw zagranicznych nie ukrywa, że wiedział o działalności Pawluka w partii “Swoboda”, politycy której sami nazywają siebie “banderowcami”. Ministerstwo stwierdziło jednak, że Wasyl Pawluk był przychylnie nastawiony do Polski i do mniejszości polskiej na Ukrainie.

Kresy.pl

23 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. wepwawet
    wepwawet :

    Jednym słowem “Polacy nic się nie stało” – stare a cały czas aktualne hasło. — Swoją drogą jeśli jest to “normalna praktyka” jak to sugeruje MSZ to może przedstawi częstotliwość wizyt polskiego konsula w placówkach policyjnych na Ukrainie, ot choćby we Lwowie (lub innych miastach), ile ich było, kiedy się odbyły, czy działania podjęto z inicjatywy konsula czy też był zapraszany oraz jak przebiegały i co było przedmiotem rozmów. — Patrząc na to co się dzieje obawiam się, że Ukraina może próbować zrekompensować utratę Krymu na innych kierunkach… zdecydowanie łatwiejszych niż walka z “pskowskimi dywizjami” – wszak państwo istniejące teoretycznie może być łatwym łupem, a przygotowanie ideologiczne jak i V kolumna są zapewnione. :/

  2. jaroslaus
    jaroslaus :

    w internecie pojawiają się informacje o infekowaniu polskich urzędów rezunami. Rezuny następnie obsadzają podległe urzędy innymi rezunami lub na ich rzecz lobbują (musieli się nauczyć od parchów bo sami na to są za głupi). oto co można wyczytać w necie: “Wojewodą województwa Podkarpackiego została wyznaczona w 2010r przez żydo-niemca Tuska, polska obywatelka UKRAIŃSKIEJ narodowości banderówka Małgorzata Chomycz-Śmigielska, która UKRAINIZUJE oraz ZWALCZA polskość na Rzeszowszczyźnie do dzisiaj.

    To ona inspiruje i zatwierdza do stawianie pomników UPA-com i banderowcom, którzy bezlitośnie mordowali Polaków siekając ich siekierami !

    Komendantem Wojewódzkim Policji w Rzeszowie i na całe województwo Podkarpackie jest nadinspektor też UKRAINIEC – Zdzisław Stopczyk.
    Prezydentem Miasta Przemyśla jest też UKRAINIEC z polskim obywatelstwem Robert Choma – synalek banderowca.

    14 stycznia 2014 komendant wojewódzkiej policji ODWOŁAŁ ze stanowiska komendanta policji w Sanoku, Mirosław Pawełko, który jest POLSKIEJ narodowości, a na jego miejsce powołał UKRAIŃCA – Grzegorza Matyniaka – synalka post-banderowca.

    W Sanoku STAROSTĄ okręgu sanockiego jest post-banderowiec UKRAINIEC Sebastian Niżnik.

    Obecnie, na całym Podkarpaciu nieomal wszystkie tam centralne urzędy administracji państwowej są OBSKOCZONE przez post-banderowskie karaluchy z polskim obywatelstwem ale NACJONALISTÓW UKRAIŃSKIEJ narodowości.
    Ci UKRAINCY nacjonaliści w tych POLSKICH urzędach usuwają POLAKÓW z urzędów polskiej państwowej administracji, a na ich miejsce zatrudniają UKARINCÓW !!!”

    • perun
      perun :

      Strategię przejmowania kluczowych urzędów państwowych OUN stosował już przed wojną, ale ówczesne władze polskie jeszcze się przed tym broniły. Dzisiaj banderowcy panoszą się w Polsce jak we własnym folwarku. Polakom pozostaje już chyba tylko tworzenie państwa podziemnego. Wybory nic nie dadzą, bo wszystkie najsilniejsze partie polityczne oraz media sterujące opinią publiczną są opanowane przez żydobanderię wspieraną przez żydoanglosasów.

    • gienekmax
      gienekmax :

      Tak ogólnie , to tą tendencje do przejmowania urzędów przez banderowców zauważyłem już kilka lat temu. Będzie trzeba ich chyba spakować. I wysłać do Kijowa. Innej alternatywy chyba nie ma.Może obóz pracy dla zdrajców Ojczyzny i zdradę Narodu Polskiego. Ja wam mówię.. Jesli PiS wygra i będzie lizał rowa banderowcom z Kijowa. To sejm zostanie spacyfikowany. A Jaruś ucieknie w Bieszczady.

  3. jackop989
    jackop989 :

    Czy wy myślicie, że oni zajmują urzędy od teraz?

    Otóż powiem wam tak kiedyś mój dziadek którzy przeżył rzeź wołyńską ubiegał się o chyba o coś (Za nic nie mogę sobie przypomnieć co to było) i tego nie dostał bo na stołku był ukrainiec. I to było jakieś 10-15 lat temu.

  4. kp
    kp :

    Rzecz dotyczy prawa i na tym polu musi być rozstrzygnięta, przynajmniej formalnie. Pierwsza rzecz to wyrazy uznania i gratulacje dla portalu Kresy, że zarówno w przypadku akredytacji konsula … o banderowskich korzeniach, jak i w przypadku wizyty w Policji w Przemyślu podjęła oficjalną skargę. Jeżeli można coś próbować podpowiedzieć, to aby w każdym takim wypadku prosić o wskazanie podstawy prawnej zachowań. W świetle ustawy o dostępie do informacji publicznej organ w tym MSZ ma obowiązek udzielić informacji – każdemu. W rozpatrywanym przypadku MZS (pytanie kto konkretnie w imieniu MZS – inaczej to świstek papieru) powołało się na art. art. 38 ust a) Konwencji wiedeńskiej o stosunkach konsularnych. Przytoczę treść przepisu: Artykuł 38
    Porozumiewanie się z władzami państwa przyjmującego.
    Przy wykonywaniu swych funkcji urzędnicy konsularni mogą zwracać się do:
    a) właściwych władz miejscowych swego okręgu konsularnego;
    b) właściwych władz centralnych państwa przyjmującego, jeżeli to jest dopuszczalne i w zakresie, w jakim
    to jest dopuszczalne na podstawie ustaw i innych przepisów oraz zwyczajów państwa przyjmującego lub
    odpowiednich umów międzynarodowych.

    Pierwsza wątpliwość, to taka, czy policja także w Przemyślu jest władzą miejscową, czy centralną. Policja to część centralnej władzy wykonawczej podległej MSW a nie lokalnej – gmina itp. Trudno ocenić tzw. praktykę konsularną, na którą powołuje się MSZ. Słowem z tekstu Konwencji, na którą powołał się MSZ wynikają wątpliwosci, co do trafności stanowiska MSZ. Po pobierznej lekturze można odnieść wrażenie, że nie jest to właściwa sytuacja. Kolejna wątpliwość wynika stąd, że kontakty z organami kajowymi muszą być związane w wykonywaniem funkcji przez konsula – te są określone. Wobec tego należy dopytać MSZ, w związku z jakimi funkcjami konsula – podstawa prawna była wizyta w komendzie Policji w Przemyślu. Każdy może formalnie wystąpić z takim pytaniem do MSZ. Inna sprawa, jeżeli zaszczepieni PRL, Giedroyciem itp urzędasy z MSZ nie widzą nic złego z konsulem w osobie Wasyla Pavluka to trudno oczekiwać od nich wile – trzeba ich wymienić!

  5. zan
    zan :

    Czytając wypociny MSZ dochodzę do wniosku, że wszystko da się uzasadnić odpowiednio bezczelnym bełkotem. Jednym słowem – hucpa. Ekipa posadzona jeszcze za Geremka musi znać te słowo.

  6. leszek1
    leszek1 :

    Sadze, ze powinno sie drazyc ta sprawe, az do pozytywnego zakonczenia. Uwazam, ze nalezy powiadomic Ministra MSZ i Prezydenta RP o zaistnialej sytuacji, zalaczajac wszystkie dokumenty – z kuriozalna opinia “bieglego” i odpowiedzia MSZ wlacznie. Jezeli od wymienionych urzednikow nie otrzyma sie odpowiedzi, nalezy ja wymusic, rozglaszajac te nieprawidlowosci w internecie i proszac o opinie autorytety spoleczne. Jezeli sprawa nabierze rozglosu, wladze beda zmuszone zareagowac. Jezeli bedzie sie milczalo, nastapi dalsza eskalacja ukrainskiej aktywnosci.
    Polegam na opinii Grzegorza Brauna i Mariana Kowalskiego w tej sprawie.

  7. sylwia
    sylwia :

    Na rozkaz OUN, Ukraińcy dążą do zagarniȩcia Polsce terytorium aż po Radom. Przemyśl to dla nich miasto ukraińskie. Gdy dojdzie do sprzeciwu, nie zawachają siȩ przed użyciem siły ( http://www2.kki.pl/piojar/polemiki/rubiez/osad/uchwala.html Komentarze są tu: http://wolyn.org/index.php/publikacje/250-w-krgu-tzw-uchway-krajowego-prowidu-organizacji-ukraiskich-nacjonalistow.html) Odpowiedzmy sobie sami na pytanie, czy polskie MSZ tak samo by zareagowało gdyby konsul rosyjski zachował siȩ tak jak konsul ukraiński – przedstawiciel wrogiego Polsce i Polakom neohitlerowskiego kraju wysuwającego roszczenia terytorialne wobec nas.

  8. zefir
    zefir :

    Wszystkim banderopitekom w tzw polskim MSZ chciałbym przypomnieć regulacje prawne Konwencji wiedeńskiej z dn.24IV1963r o stosunkach konsularnych(Dz.U.z 1982r) istotne dla opisywanej i komentowanej sprawy,cytując:-art 5 pkt”b”:”Funkcje konsularne polegają na popieraniu stosunków handlowych,gospodarczych i naukowych między państwem wysyłającym i przyjmującym i przyczynianiu się w inny sposób do utrzymania przyjaznych stosunków między tymi państwami,zgodnie z postanowieniami niniejszej Konwencji,”
    -Art 55 ust1:”Wszystkie osoby korzystające z przywilejów i immunitetów obowiązane są,bez uszczerbku dla tych przywilejów i immunitetów,przestrzegać ustaw i innych przepisów państwa przyjmującego.Są one również obowiązane nie mieszać się do wewnętrznych spraw tego państwa.”

    • zan
      zan :

      no, ale MSZ wysrakał, że wizytacja/kontrola konsula-banderowca w polskich urzędach, to jest w ramach “tradycji”. Na tradycje nie ma rady. Teraz każdy polski urząd może dostać oficera politycznego z Ukrainy, który będzie zwalczał polskie odchylenia. Prawo nie ma tu zastosowania, bo III RP jest państwem bezprawia.

      • zefir
        zefir :

        Myślenie wprawdzie nie boli,ale MSZ robiąc durniów z Polaków znaczy ślady swym gównem prowadzącym do wariantu rumuńskiego.Wtedy zaboli zdrajców,milczków i sprzedawczyków.Po zapachach śladów ich odnajdziemy.

        • sylwia
          sylwia :

          Do przemyślenia podajȩ sceny z wariantu wȩgierskiego z 1956 r.: rozprawa ludu ze zdrajcami i katami. W naszej historii rozprawiono siȩ podobnie ze zdrajcami w 1794 r. gdy Sąd Kryminalny skazał na śmierć ich grupȩ. Powieszono ich po kilku godzinach przed kościołem św. Anny w Warszawie, m. in. także biskupa Józefa Kossakowskiego. Nie zapominajmy o zdrajcach.