Przygotowywana przez białoruskie ministerstwo oświaty reforma zakłada zmniejszenie zakresu nauczania polskiego w szkołach z tym językiem jako wykładowym. W 2005 r. nauczycieli języka polskiego na Białorusi było dwudziestu. Teraz jest ich tylko czterech – informuje „Nasz Dziennik”.

Głównymi przyczynami spadku liczby nauczycieli polskiego pracujących na Białorusi są trudności z uzyskaniem wiz. Brakuje także podręczników i lokali w których mogłyby odbywać się lekcje. Szkoły uczące polskiego borykają się z problemem niedofinansowania.

Białoruski resort edukacji chce, aby w szkołach mniejszości narodowych nauczanie przedmiotów: historia Białorusi, historia powszechna, wiedza o społeczeństwie, geografia oraz człowiek i świat odbywało się w jednym z języków państwowych, a tymi są białoruski i rosyjski.

“Nasz Dziennik”

16 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. jan53
    jan53 :

    A tych szkol na Bialorusi z j.polskim jako wykładowym jest raptem dwie.Jedna w Grodnie a druga w Wolkowysku.W Grodnie jeszcze dwa lata temu uczylo się ok.500 uczniów a w Wolkowysku niecale 220.Obecnie jest ich tam ok.198 osob.Niestety konsul w Grodnie oraz jego pracownicy interesują się tymi szkołami tylko gdy jest rozpoczęcie roku szkolnego oraz 11.listopada Czasem bywaja na studniówkach – pare fotek dla Radka żeby było widać ze pracują i to wszystko.Pieniadze zas polskiego podatnika otrzymuje tzw.”niezależny ZPB” pani Borys i p.Poczobuta notabene dziennikarza GW.Z roznych zrodel dochodzą informacje ze pieniądze przeznaczane na w/w związek sa zle lub wcale rozliczane.A jeżeli już to sa to jakies świstki papieru i nieczytelne podpisy.Wspieranie grupki 50-100 osob gdy Polskosc deklaruje jeszcze ok.400tys.mieszkancow Bialorusi jest po prostu kpina i ośmieszaniem RP.Natomiast szkola nr.8 w Wolkowysku pilnie potrzebuje remontu.10 lat temu szkola otrzymala z banku(chyba PKO) stare komputery do pracowni informatycznej które sa tam do dziś.Pomimo staran dyrekcji szkoły w konsulacie w Grodnie o jakies nowsze – wszystko konczy się na obiecankach.Na rozpoczęcie roku brak jest dla uboższych uczni zeszytow,kredek,farb itp.a szkola boryka się z papierem Xero aby cos wydrukować i srodkami czystości.To ze te szkoły dzialaja to jest tylko zasluga rodzicow którzy poswiecaja im wiele swego wolnego czasu.Duzo obowiazkow w kształceniu i nauce j.polskiego przejely polskie parafie jak w Lidzie,Nowogrodku,Slonimiu.
    Dwa lata temu harcerze z Warszawy zorganizowali(robia tak co roku)paczki dla swych rowiesnikow ze Szkoly w Wolkowysku oraz starszych i chorych osob w tym powiecie.Wynajetym autokarem zawieźli te paczki i porozwozili po okolicy wśród potrzebujących.Potem cala ta sprawę chciał sobie “zaadoptować” “niezależny ZPB”.Tak rzady Millera,Tuska czy Kaczynskiego dbaja o los rodakow na wschodzie A powinno to być oczko w ich glowach.Dla przypomnienia jeszcze tylko dodam ze w 1998r do polskiego pochodzenia przyznawalo się prawie 1.5mln.osob mieszkających na Bialorusi.Obecnie jest ich już niecale 400tys.

  2. jan53
    jan53 :

    @zefir:Warto zajac się litaunizacja polskich dzieci z Polskiego Domu Dziecka w Podebrodziu która miesci się w szkole wybudowanej w ramach 100 szkol na 100-lecie urodzin Marszalka(w 1938r).Jest to ok.12km.od Zulowa – miejsca urodzin J.P.
    Srednio miesięcznie wysylam kilkanaście e-maili do MSZ i Kancelarii Premiera w sprawie prześladowania naszej mniejszości u litvusow ale widzi Pan – gdyby pisalo kilkaset osob to może przyniosłoby to jakiś sukces ponieważ to już spora w raz z rodzinami liczba wyborców.
    Jest przysłowie – ” I Herkules d……….kiedy ludzi kupa”.