Kilkudziesięciu migrantów w obozie przy granicy z Grecją w geście protestu przeciwko selekcji wprowadzonej przez władze Macedonii, Chorwacji, Serbii i Słowenii okaleczyło się, zaszywając sobie usta. Nie zamierzają zrezygnować z dostania się do bogatych krajów UE.
Grupa kilkudziesięciu osób, głównie Pakistańczyków, Irańczyków i Kurdów, zaszyła sobie usta. Chcieli w ten sposób zaprotestować przeciwko nowej polityce migracyjnej Macedonii, Chorwacji, Serbii i Słowenii, które w ubiegłym tygodniu zaczęły selekcjonować imigrantów. Protestujący nie zamierzają zrezygnować z dostania się do bogatych krajów UE.
W wyniku decyzji władz wspomnianych krajów na granicy Grecji i Macedonii pozostała liczna grupa osób. Od kilku dni protestują w ten sposób w obozie niedaleko macedońskiej Gevegeliji. Rząd w Skopje ostrzega, że sytuacja w tym rejonie jest bardzo niebezpieczna i grozi wybuchem poważnych incydentów.
19 listopada Macedonia, Chorwacja, Serbia i Słowenia zdecydowały, że zamykają swoje granice imigrantów dla osób niepochodzących z Syrii, Iraku i Afganistanu. Chcą w ten sposób zablokować możliwość przejazdu imigrantom ekonomicznym.
Fot. telegraf.mk
Fot. novatv.mk / EPA
Fot. mkd.mk
IAR / gosc.pl
Wystarczy popatrzeć na tych typków, żeby im odmówić wjazdu do Europy. Niech sobie zaszywają co chcą!
To są bandziory wytresowane do znoszenia bólu. Gotowi na to, żeby w odpowiednim momencie podrzynać ludziom gardła.