“Jak w Wilnie wygrają liberałowie, to będą niebieskie ludziki, z rosyjska gołubyje”- powiedział Waldemar Tomaszewski, lider Akcji Wyborczej Polaków na Litwie, pytany o “zielone ludziki” w tym kraju. Polski polityk posłużył się przy tym aluzją, odwołując się do drugiego, mniej oficjalnego znaczenia rosyjskiego słowa “gołuboj” (pol. błękitny).
Polityk był też pytany o “flirt” z siłami określanymi mianem prokremlowskich:
Flirt może być tylko z panienką. Jestem żonaty, więc flirtów już nie ma– odpowiedział Waldemar Tomaszewski. Padło też pytanie o tzw. zielonych ludzików (żołnierzy w mundurach bez dystynkcji) na Litwie:
Jak w Wilnie wygrają liberałowie, to będą niebieskie ludziki, z rosyjska gołubyje– odpowiedział polityk Akcji Wyborczej Polaków na Litwie, czyniąc aluzję do liberalnych postulatów w sferze światopoglądowej. Rosyjskie słowo “gołuboj” tłumaczy się jako “błękitny”. Jednak w gwarze rosyjskiej jest to również określenie homoseksualisty.
zw.lt / Kresy.pl
Konkretny gość… może mógł by tak wystartować w następnych wyborach na prezydenta Polski? Doświadczenie polityczne ma i to w ekstremalnie trudnych warunkach.
popieram
W państwie NATO zielone ludziki. Czemu nie na Florydzie albo w Irlandii. Czy te debile zastanowiły się nad rozwojem wypadków? tzn. Putek wpuszcza zielone ludziki na Litwę, a NATO mówi: nie możemy pomóc, w ogóle bierz sobie Europę Wschodnią, bierz Niemcy, Grecję, poddajemy się. 😀