Europejscy przywódcy, którzy krytykują politykę Izraela dopuszczają się antysemityzmu – oceniła minister sprawiedliwości Izraela Ajelet Szaked. Jej zdaniem Europa nie wyciągnęła żadnych wniosków z Holocaustu, a ludzie, którzy prezentują antysemickie poglądy nie powinni sprawować ważnych stanowisk państwowych.

W przeszłości obserwowaliśmy, jak europejscy przywódcy występowali przeciwko Żydom. Teraz widzimy jak przemawiają przeciwko Izraelowi. To ten sam rodzaj antysemityzmu– stwierdziła minister Ajelet Szaked w wywiadzie dla „Washington Post”.

Jak wskazała, Europa nie wyciągnęła żadnych wniosków z Holocaustu. – Jesteśmy świadkami antysemickich ataków w samym sercu Europy. Słyszymy oszczerstwa w mediach europejskich. Czujemy antysemicką nienawiść na kontynencie który powinien wyciągnąć wnioski– mówiła. – Dzisiaj bycie antysemitą nie jest politycznie poprawne, jednak bycie antyizraelskim jest akceptowane– dodała. Zdaniem minister ludzie, którzy prezentują antysemickie poglądy nie powinni sprawować ważnych stanowisk państwowych.

Minister oceniła, że antysemityzm w Europie staje się coraz mocniejszy, a przykładem tego była wypowiedź Kena Livingstone’a, związanego z brytyjską Partią Pracy, którego słowa zostały odebrane jako sugestia, że Hitler był syjonistą.

pch24.pl

8 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

    • sylwia
      sylwia :

      Jeśli krytyka działań Izraela jest przejawem antysemityzmu, to ortodoksyjni
      Żydzi manifestujący przeciwko Izraelowi są antysemitami. Organizacja ‘Neturei Karta’ jest jednym ze zrzeszeń ortodoksyjnych Żydów, którzy uważają syjonizm i stworzenie państwa Izrael za bezbożnictwo. ( http://www.nkusa.org )

  1. rawen
    rawen :

    Nie chwaląc się – między innymi JA. Dlaczego żydzi mnie nie lubią? Nie lubią mnie za to, że mam odwagę mówić o masakrach i systematycznych (już 8 dekada) zbrodniach ludobójstwa dokonywanych przez dwa państwa żydowskie (USA i Izrael) na innych narodach. Nie lubią mnie, bo mam odwagę mówić to, iż II Wojnę Światową wywołały te same globalne „elity”, które teraz szykują się do ostatniego już skoku na kasę. I i II Wojna Światowa to pośrednie, mniejsze „skoki na kasę”, mające odpowiednio urobić opinię publiczną i spowodować straszliwe zniszczenia w świadomości całej niemal ludzkości. To bardzo skomplikowana kwestia, nie będę jej tutaj omawiał. Nie lubią mnie, bo demaskuję na każdym kroku zamaskowane zbrodnie ludobójstwa dokonywane przez ich korporacje, banki, lobbies, agendy, służby specjalne, skorumpowane przez nich rządy itp.

    W związku z tym słusznym wydaje się być pytanie: czy ja mam lubić żydów? Czy w ogóle MUSZĘ LUBIĆ ŻYDÓW? Chciałbym się szczerze spytać rozmaitych dziennikarzyn sprostytuowanych przez swoje redakcje. Czy konstytucja III RP (PRL – bis), umowy międzynarodowe podpisane przez III RP lub jakakolwiek ustawa podpisana przez kryminalistów rządzących „tym krajem” (bo nie jest to MÓJ KRAJ), zobowiązuje mnie do lubienia, wielbienia, uwielbiania, oddawania czci żydom? Czy istnieje jakiś obowiązek lubienia tej mniejszości narodowej? Jeśli nie, jeśli mamy „dymokrację” i wolność słowa (po słowie już niekoniecznie.. ) to dlaczego ten przymus próbuje mi się narzucić? Dlaczego media wszelkiego rodzaju, dziennikarzyny, politrucy, tzw „eksperty” (publicyści, medioznawcy, ekonomiści itp) stosują się do specyficznego kanonu poprawności politycznej który nie pozwala na jakąkolwiek krytykę żydów, bezprawnych roszczeń żydowskich (po polskiemu: PRÓB WYŁUDZENIA NIENALEŻNYCH PIENIĘDZY – za to jest kryminał!), a także środowisk żydowskich i żydowskich zbrodni ludobójstwa na narodach Ziemi?

    Żeby nie być niesłownym, opowiem Wam historię Nicolasa Cage bądź innego Holyłódzkiego aktora (nie pamiętam już kto, wiem, że to aktor z najwyższej półki). Otóż aktor ten OŚMIELIŁ się skrytykować światowe żydostwo, mówiąc, że mają pod sobą wszystkie media i agencje artystyczne. Aktor ten nie mógł w ogóle dostać ani jednej roli po tej wypowiedzi! Żydowscy neonaziści wydali na niego nieformalny „wyrok” – aktor ten musiał dziesiątki razy przepraszać międzynarodowe żydostwo i kajać się niezliczoną ilość razy. No jak on śmiał krytykować „panów świata”, obermenszów! No powiedzcie mi!

    WIECEJ TO NA https://piotrbein.wordpress.com/2011/04/20/antysemita-jest-ten-kogo-nie-lubia-zydzi/

  2. zefir
    zefir :

    W przeszłoci obserwowaliśmy jak państwo polskie,jego królowie,możnowładcy,nawet szlachciurowie sprzyjali żydom.Dzięki temu tak obficie namnożyli się tutaj.Polscy goje z narażeniem swego i swych rodzin życia ratowali żydów przed zagładą ze strony niemieckich najeżdżców i okupantów.Teraz widzimy jak żydzi,ich przywódcy i ministerialna Ajelet Szaked odwdzięczają się polskim gojom za gościnę,schronienie i poświęcenie.Żydzi nie wyciągnęli wniosków z Holocaustu-zrobili z niego swój geszeft.Nieustannie słyszymy oszczerstwa i prowokacje amerykańskich i jewropejskich żydowskich mediów pod adresem gojów z Polski i samej Polski.Czujemy tą antygojowską i antypolską nienawiść propagandowych semitów,którzy nie wyciągnęli żadnych wniosków ze współżycia z Polakami.Dzisiaj bycie anty Niemcem-twórcą i wykonawcą Holocaustu,nie jest poprawne politycznie,również dla A.Szaked.Dzisiaj bycie anty Polakiem-tego ratującego żydów,jest akceptowalne i poprawne w żydowskim środowisku.Taki rabbi Friedman Zev ma nawet judajskie przyzwolenie na głoszenie kretyńskich haseł,że to Polacy odpowiedzialni są za Holocaust. Swoją drogą,kto tej A.Szaked dał uprawnienia “świętej krowy” aspirującej do decydowania o tym kto powinien,a kto nie powinien zajmować kierownicze funkcje państwowe w innych od Israela państwach?