Komunistyczni generałowie – mimo zakazu MON-u – nadal są chowani z honorami. Warszawski garnizon wystawia komunistom regularnie tzw. małą asystę składającą się z czterech żołnierzy – informuje „Nasz Dziennik”.

O zaprzestanie wystawiania honorowych asyst wojskowych komunistycznym dygnitarzom, generałom SB od dawna walczą kombatanci niepodległościowi i politycy prawicy.

Takie stawianie sprawy jest absurdalne i wymaga wyjaśnień – mówi dr Jerzy Bukowski, Rzecznik Porozumienia Organizacji Kombatanckich i Niepodległościowych w Krakowie.

– Ministerstwo Obrony Narodowej deklaruje, że nie będzie chować komunistycznych dygnitarzy, a zwłaszcza peerelowskich generałów z asystą wojskową. Po czym daje tzw. małą asystę, składającą się z czterech żołnierzy, a nie z większej ich ilości i tłumaczy, że to przysługuje każdemu kombatantowi. Jest to niepoważne stawianie sprawy, ponieważ asysta jest asystą i gdyby nawet było tylko dwóch żołnierzy czy nawet jeden, to jest to asysta. Niech się pan minister Tomasz Siemoniak zdecyduje – czy chce dawać asysty honorowe na pogrzeby komunistycznych zbrodniarzy czy też ich nie chce dawać, bo nie można w ten sposób różnicować: większy zbrodniarz – mniejsza asysta, mniejszy zbrodniarz – większa asysta, bo rozumiem, że tutaj byłaby kwestia odwrotnej proporcjonalności do ,,zasług” komunistycznych zbrodniarzy – stwierdza dr Jerzy Bukowski.

Wczoraj na grobach komunistycznych funkcjonariuszy na Powązkach Wojskowych pojawiły się naklejki informacyjne.

Obok przekreślonych komunistycznych symboli na grobach naklejono biogram rtm. Witolda Pileckiego i symbolNarodowych Sił Zbrojnych. Pojawiły się także naklejki z napisem „zbrodniarz komunistyczny”.

“Nasz Dziennik”

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply