Tym razem próba wysadzenia jednego ze słupów wysokiego napięcia nie powiodła się. Zaangażowani w nią byli najprawdopodobniej osobnicy związani z działaniami na rzecz blokady Krymu.

Do próby wysadzenia słupa linii wysokiego napięcia doszło tej nocy w pobliżu miejscowości Czongar przy linii rozgraniczenia między anektowanym przez Rosję Krymem a terytorium kontrolowanym przez władze w Kijowie. Sabotażyści próbowali mechanicznie uszkodzić jeden ze słupów – jak twierdzi służba prasowa Wydziału ukraińskiego Ministerstwa Spraw Wewnętrznych w obwodzie chersońskim. Do drugiego słupa przywiązano ładunek wybuchowy składający się z pocisków moździerzowych kaliber 82 mm. Po detonacji nie wybuchły dwa pociski i prawdopodobnie dlatego sabotażystom nie udało się powalić słupa.

To nie pierwszy taki przypadek. 11 października doszło do wysadzenia i powalenia słupa linii wysokiego napięcia Melitopol-Dżankoj przewodzącej prąd z Ukrainy na Krym. Za sabotażami stoją prawdopodobnie aktywiści kampanii blokowania anektowanego przez Rosjan Krymu wywodzący się ze środowisk tatarskich i neobanderowskich.

news.liga.net/kresy.pl

1 odpowieź

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply