Zgodnie z zapowiedziami białoruscy opozycjoniści znów wyszli na ulice Mińska. Było ich jednak znacznie mniej niż wczoraj.
Już po wczorajszym rozbiciu kilkutysięcznej opozycyjnej manifestacji z okazji Dnia Woli w Mińsku, przeciwnicy Aleksandra Łukaszenki zapowiedzieli kolejne demonstracje na dzisiaj. Zdodnie z tymi zapowiedziami, dziś w południe kilkudziesięciu opozycyjnie nastrojonych obywateli zebrało się na Placu Październikowym. Na miejscu czekał już na nich komendant mińskiego OMON-u Dmitrij Bałaba wraz ze swoimi funkcjonariuszami w dużej liczbie. Przez megafon Bałaba wezwał zebranych, jako uczestników “niesankcjonowanej akcji”, do rozejścia się i zagroził użyciem “siły fizycznej”. Pownieważ demonstranci nie posłuchali jego poleceń, na komendę “zatrzymujemy wszystkich”, OMON rozpoczął zagarnianie zebranych do dwóch więźniarek, które w międzyczasie podjechały na plac. Znaczna liczba tego typu pojazdów już od rana dyżurowała w przy Placu Październikowym.
Według portalu Tut.by kilkudziesięciosobowe grupy przeciwników rzadu wyszły demonstrować także w Brześciu, Bobrujsku, Pińsku, Witebsku, Orszy, Mohylewie i Homlu.
tut.by/kresy.pl
Wyłąpali ,,sorosów,,?, i bardzo dobrze, u nas by ktos zapuszkował tych od Batorego na dłużej to może byłoby choć ciut normalniej, zawsze to mniej pieniędzy na rozrubę
Co za ciemnotę wciskacie.Kilkunastu-dziesięciu nawiedzonych i opłaconych na Placu Pażdziernikowym nie wiadomo czemu się zebrało,nie wiadomo przeciw czemu protestowało,posłusznie OMON-owi się oddało i “męczennikami”się stało.Takie propagandowe bzdety opowiadacie,czytelników za idiotów macie.