Prezydent nie może się opowiadać po jednej ze stron konfliktu, zwłaszcza że losy kijowskiego reżimu – tego banderowskiego – są niepewne – mówi Marian Kowalski, kandydat Ruchu Narodowego na prezydenta.

“Nie możemy działać na telefon, tak jak obecny pan prezydent czy przywódca opozycji musimy bronić swojego interesu narodowego, nie pchać się ku wojnie, nie mając armii i nie dac się sprowadzać do roli dyżurnego frajera świata tak jak w 1939 roku” – przekonywał Kowalski.

Jak zaznaczał polityk, Polska powinna wykorzystywać swoją pozycję w regionie, zacieśniać stosunki z Węgrami i Białorusią. “Póki żyje Łukaszenka, na Białorusi jest z kim rozmawiać” – wskazywał Kowalski, zaznaczając, że obecny białoruski prezydent jest gwarantem niepodległości tego kraju.

TVP / Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply