Żydowska organizacja walcząca z pedofilią zachęca Knesset, by zabrał się za molestujących dzieci przedstawicieli ultrakonserwatywnego judaizmu, którzy poprzez „alija” chcą uciec do Izraela. Sprawę opisuje lewicowy izraelski dziennik Haaretz.

Izraelski parlament zajmował się we wtorek kwestią molestowania seksualnego dzieci w środowisku ultrakonserwatywnych Żydów. Zdaniem przedstawicieli grupy Kol v’Oz, może tam występować znacząco wyższy odsetek przypadków pedofilii, niż gdzie indziej. Ostrzegają, że osoby molestujące dzieci próbując uniknąć więzienia przemieszczają się z kraju do kraju. Jednak alija, czyli izraelskie prawo „powrotu do ojczyzny swoich ojców”, umożliwia jakiemukolwiek Żydowi niemalże swobodną możliwość przybycia do Izraela, bez dokładnego sprawdzenia. Dotyczy to także pedofilów i osób podejrzewanych o takie skłonności.

Manny Waks z organizacji Kol v’Oz wychował się w społeczności chasydzkiej, gdzie był molestowany seksualnie przez nauczyciela z tamtejszej jesziwy. Jego rodzina miała zaś spotkać się z ostracyzmem, gdy zaczęła głośno o tym mówić. Przytoczył statystyki, według których co piąte żydowskie dziecko było molestowane seksualnie. Jego zdaniem problem ten w szczególności dotyczy ultrakonserwatywnych wspólnot żydowskich. Twierdzi, że Izrael staje się wręcz bezpieczną przystanią dla żydowskich pedofilów.

Dziennik Haaretz zaznacza, że pewna część osób, których pedofilska przeszłość została ujawniona, została w ramach ekstradycji wysłana z powrotem do krajów, z których przybyli do Izraela. Kol v’OZ domaga się od Knessetu rozszerzenia przepisów o przedawnieniu o przestępstwa seksualne, by ofiary przestępstw mogły przez dłuższy czas składać skargi.

Haaretz.com/ israelnationalnews.com / Kresy.pl

2 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply