Na liście Instytutu Pamięci Narodowej znajdzie się około dwustu osób, które mają zostać upamiętnione w Panteonie na warszawskich Powązkach. Nad monumentem pracuje Rada Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa.
IPN weryfikując listę, usunął z niej nazwiska budzące największe kontrowersje. Wcześniej publicysta Tadeusz Płużański zwracał uwagę, że Rada Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa zamierza upamiętnić w swoim Panteonie zbrodniarzy ukraińskich, niemieckich oraz pospolitych przestępców.
Sekretarz ROPWiM Andrzej Kunert tłumaczył, że lista o której mowa jest wstępna i zostanie zweryfikowana przez IPN. Instytut kończy właśnie prace nad tym dokumentem, a poprawione zestawienie trafi wkrótce z powrotem do Rady. Spór toczy się o to, czy w Panteonie składać jedynie szczątki zidentyfikowanych żołnierzy podziemia antykomunistycznego, czy też wszystkich, mając świadomość, że mogą znaleźć się tam osoby niegodne takiego pochówku.
Wiadomo bowiem, że obok polskich bohaterów zamordowanych na Łączce strzałem w tył głowy chowano tam również inne osoby stracone w warszawskich więzieniach, w tym zbrodniarzy hitlerowskich, ukraińskich i zwykłych kryminalistów.
Sekretarz ROPWiM Andrzej Kunert idiota zdrajca czy manipulant (Należy zablokować budowę tego czegoś do jesiennych wyborów.) ,,Spór toczy się o to, czy w Panteonie składać jedynie szczątki zidentyfikowanych żołnierzy podziemia antykomunistycznego, czy też wszystkich, mając świadomość, że mogą znaleźć się tam osoby niegodne takiego pochówku”.
A czego się spodziewać po takim, za przeproszeniem KUNERCIE?
Ps. I wielkie brawa dla Pana Tadeusza Płużańskiego że miał odwagę przeciwstawić sie takim “wybitnym naukoffcom” jak Kunert…
Debil mający rozterki niech przeczyta definicję słowa “panteon”. tfu!
Napisałem osobiście do Kunerta co o nim myślę.