Do obwodu dniepropietrowskiego wysłano dziś dodatkowe oddziały ukraińskiej Gwardii Narodowej, ściągnięte prosto ze strefy konfliktu w Donbasie.

Według ukraińskich mediów ma to mieć związek z możliwością wybuchu zamieszek w tej części Ukrainy w związku z informacjami o możliwej rezygnacji gubernatora obwodu, Igora Kołomojskiego.

Pojawiły się także informacje, że prezydent Rosji Władimir Putin rzekomo miał domagać się dymisji Kołomojskiego podczas spotkania z przywódcami Niemiec, Francji i Ukrainy.

Wczoraj wieczorem Kołomojski pojawił się w kijowskim biurze państwowej spółki Ukrtransnafta w towarzystwie uzbrojonych ludzi. Wcześniej rada nadzorcza odwołała ze stanowiska przewodniczącego Ołeksandra Lazorko. Miały także trwać rozmowy dotyczące legalności zmiany szefa firmy.

Gubernator obwodu dniepropietrowskiego stwierdził, że Jurij Mirosznykow sam wyznaczył się na stanowisko szefa rady nadzorczej Ukrtransnafty. Zarzucił także ludziom z otoczenia prezydenta Petro Poroszenki o „najechanie” biura firmy. Po opuszczeniu budynku po północy zapowiedział, że uda się w tej sprawie do administracji Prezydenta Ukrainy.

Unian.info / Kresy.pl

3 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. zan
    zan :

    Pan Kołomojski zapytany czemu ma obce obywatelstwa podczas gdy ukrainskie prawo zabrania podwójnego, odpowiedział rezolutnie: że przecież ma trzy obywatelstwa a nie dwa :). O sobie mówi: “żydobanderowiec”. Tutaj lądują uczciwie zarobione pieniądza tego banderowskiego Izraelczyka: http://www.bogolyubovfoundation.com/casestudies/menorahCentre.aspx Dniepropetrowsk jest jego bazą. Stąd operuje niczym tatarski koczownik. Koczownik, dobre słowo. 3 paszporty.