“Błagam, zniszczcie Państwo Islamskie” – apelowała do Rady Bezpieczeństwa ONZ 21-letnia jazydka Nadia Murad Basee Taha, która była więziona przez dżihadystów.

“Gwałcą kobiety i dziewczynki, aby je zniszczyć, aby upewnić się, że już nigdy nie będą mogły prowadzić normalnego życia”– opowiadała 21-latka.

Nadia razem z innymi jazydkami została porwana i przewieziona do siedziby Państwa Islamskiego w Mosulu.

“Całą drogę nas poniżali, dotykali nas”– wspominała kobieta. W Mosulu została uwięziona wraz ze swoimi współwyznawcami.

“W budynku były tysiące innych jazydów, w tym dzieci. Dżihadyści wymieniali się nimi jak podarkami”– wspomina kobieta. “Jeden z tych mężczyzn podszedł do mnie. Chciał mnie zabrać. Gdy podniosłam wzrok, byłam przerażona. Był ogromny, wyglądał jak potwór”– opowiada Nadia.“Płakałam, mówiłam, że jestem za młoda, a on jest wielki. Uderzył mnie, kopnął a potem pobił. Potem podszedł do mnie inny mężczyzna (…). Wziął mnie, powiedział, żebym zmieniła wyznanie. Odmówiłam”– mówi jazydka.“Tej nocy mnie pobił. Kazał mi się rozebrać. Strażnicy, którzy mnie pilnowali, gwałcili mnie – aż zemdlałam” – opowiadała.

Dziewczynie udało się wydostać z rąk dżihadystów po 3 miesiacach.

Błagam was – pozbądźcie się Daesh”– apelowała do Rady Bezpieczeństwa ONZ kobieta.

rmf24.pl/KRESY.PL

1 odpowieź

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply