Po kolejnej demonstracji, na Prospekcie Bagramiana w stolicy Armienii zostało już tylko kilkadziesiąt osób. Liderzy dzisiejszego wiecu nie potrafili skonkretyzować dalszych planów.

Ruch protestacyjny osłabł po tym gdy prezydent Armenii zapowiedział audyt w należących do rosyjskiej spółki zakładach energetycznych i subsydiowanie podwyżki opłat za energię dla gospodarstw domowych do czasu zakończenia tego audytu. Pierwotnych liderów protestu, którzy stworzyli ruch “Nie dla grabieży” nie ma już pod siedzibą prezydenta. Dzisiaj miast tysięcy osób, które przebywały na Prospekcie Bagramiana w zeszłym tygodniu, w szczytowym momencie zebrało się około 200 demonstrantów. Przewodzący im Dawid Sanasarian stwierdził w wywiadzie dla armeńskiej sekcji Radio Wolność, że wiecujący nie mają planu co robić dalej. “Ruch dopiero się formuje i u nikogo nie ma razie programu. Stopniowo będziemy decydować o kolejności działań. Ale one będą.” – mówił Sanasarian. Twierdził one także, że po wycofaniu się z Prospektu Bagramiana liderów “Nie dla grabieży” sformowano wczoraj nowy ruch. Przyznał, że jeszcze nie ma on nazwy.

interfax.ru/kresy.pl

1 odpowieź

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. zan
    zan :

    Cytat z innego forum: Jest to taka hucpa że chciałoby się powiedzieć jakiej nie było, ale niestety hucpa to takie zjawisko że kiedy wydaje ci się że nie mozna wymyślić już nic bardziej bezczelnego to okazuje się że można. Dziś jacyś “Ormianie” urządzają burdy z powodu podwyżki prądu a niespełna 4 miesiące temu za bezcen sprzedali amerykańskiej kompani Contour Global Hydro Cascade swoją największą elektrownię wodną tzw worotanski kompleks hydroelektrowni. KONIEC CYTATU 🙂 Jest to zgodne z moimi obserwacjami. Wszak “prywatyzacje” w Europie Wschodniej szły przeważnie za 10%-20% (Polska) do 3% (Rosja, Ukraina) i wtedy jakoś nikt nie protestował. Niestety, ale HOŁOTA sama z siebie nie zaprotestuje. Najlepszy przykład to Ukraina, gdzie podwyżki są GRUBO ponad 16% i na pospółstwie nie robią wrażenia. A jeszcze 1,5 roku temu pospólstwo znacznie mniej przyciskane rzez rząd burzyło się. Taka niestety prawda o oddolności rewolucji.