Dzień Przyjaźni Polsko-Węgierskiej [+VIDEO]

Po raz dziewiąty Polacy i Węgrzy obchodzą dziś oficjalny Dzień Przyjaźni Polsko-Węgierskiej. Specyficzne związku obu krajów i narodów mają rzecz jasna znacznie dłuższą historię.

Jeszcze w czasach pierwszych królów obu państw – Bolesława Chrobrego i Stefana I Świętego uzyskały one wspólną granicę. Królowie Węgier Bela I i Władysław Święty wychowali się na dworach polskich władców: Mieszka II, Kazimierza Ondowiciela i Bolesława Śmiałego. Ten ostatni zresztą po swoim wygnaniu udał się właśnie na Węgry. Również z pomocy Węgrów korzystał Władysław Łokietek, który na początku XIV wieku zjednoczył Królestwo Polskie po niemal dwóch wiekach rozbicia. Oba królestwa były połączone uniami: za Ludwika Wielkiego (1370-1382) u nas zwanego Węgierskim, Władysława III Warneńczyka (1440-1444) i Stefana Batorego księcia Siedmiogrodu, który doprowadził nas Pod Psków i Wielkie Łuki (1575-1586). To właśnie z Węgier przyszedł do Polski styl walki kopijników – “raców” – który był zalążkiem późniejszej husarii.

Węgrzy podobnie jak Polacy, wytworzyli szeroki naród szlachecki już we wczesnej nowożytności, a słowo rokosz – bunt szlachecki pochodzi od potoku Rákos pod Pesztem gdzie zwykła się zbierać szlachta węgierska. Jeszcze w XVI wieku Królestwo Węgier zostało rozbite i podzielone przez Turków i Habsburgów. Ośrodkiem politycznego życia węgierskiego był lenny wobec Trucji Siedmiogród. W wieku niewoli – w XIX stuleciu, oba narody połączyły dzieje ucisku i walki, legion polski wziął udział w antyhabsburskim powstaniu Madziarów w latach 1948-1949. Powstaniec listopadowy Józef Bem dowodził piorunującą, zwycięską kampanią powstańców w Siedmiogrodzie, a przez pewien czas był nawet wodzem naczelnym powstania. W 1920 r. Węgry regenta Hothy’ego były jedynym państwem, które udzieliło Polsce znaczącej pomocy w wojnie z bolszewikami, w postaci dużej ilości uzbrojenia.

W czasie II wojny światowej dwa narody znalazły się po przeciwnej stronie geopolitycznej barykady. Węgrzy nie zgodzili się jednak na udostępnienie swojego terytorium wojskom niemieckim dla ataku na Polskę we wrześniu 1939 r. “Prędzej wysadzę nasze linie kolejowe, niż wezmę udział w inwazji na Polskę. “Ze strony Węgier jest sprawą honoru narodowego nie brać udziału w jakiejkolwiek akcji zbrojnej przeciw Polsce” – odpowiedział Berlinowi ówczesny węgierski premier Pál Teleki. W czasie wojny żołnierze węgierscy zachowywali się zwykle przyjaźnie wobec ludności polskiej, na obszarze dawnego województwa stanisławowskiego znane są przypadki, kiedy to bronili oni ludności polskiej przez bandami UPA. W czasie Powstania Warszawskeigo Węgrzy zachowywali się humanitarnie wobec ludność i powstańców, a oficerowie snuli również plany przejścia na stronę Polaków, wykryte przez Niemców. Z kolei w czasie antysowieckiego powstania w Budapeszcie w 1956 r. to właśnie Polski popłynęła fala pomocy materialnej, a także krwi oddawanej w punktach krwiodawczych w całej Polsce.

12 marca 2007 roku parlamenty obu krajów uchwaliły dzień 23 marca Dniem Przyjaźni Polsko-Węgierskiej.

Odwiedziny przywódcy Węgier regenta Miklósa Horthy’ego w Krakowie w 1938 roku:

kresy.pl

7 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. sylwia
    sylwia :

    Jeden z członków mej rodziny, officer AK w powstaniu Warszawskim, opowiedział mi, że AK miało kontakt z węgierskimi oddziałami pod Warszawą. Otrzymywali od Węgrów amunicję i pomoc lekarską. Bohaterkę węgierską, działaczkę polskiego podziemia, Hankę Czaki (Csaki), zamordowali w Warszawie Niemcy. Dziś Jej pamięci jest poświęcona ulica w stolicy i nosi Jej nazwisko. W postaniu węgierskim przeciwko inwazji sowieckiej w 1956 r. zginęła zakatowana przez węgierskie UB (AVO) Polka, której nazwiska w tej chwili nie przypominam sobie: studiowała hungarystykę na UW i pojechała na Węgry pomagać w powstaniu w 1956 r. Nie zapominajmy, że nie-Węgrzy dowodzili AVO tak jak nie-Polacy dowodzili UB i SB. W 1956 r., w naszej szkole dawaliśmy krew dla walczących Węgrów i nosiliśmy przypięte do ubrania węgierskie chorągiewki. Polacy na obczyźnie potwierdzają serdeczność kontaktów z emigrantami węgierskimi. Przyjażń między naszymi narodami przekracza granice wytłumaczalności. Chociaż obecnie rząd “polski” prowadzi antypolską politykę diametralnie różniącą się od patriotycznej i racjonalnej polityki rządu węgierskiego, polsko-węgierska przyjaźń przetrwa ten kryzys. Węgry i Polska połączą dłonie w dziele narodowego wyzwolenia od ciemnych mocy duszących Polskę, Europę i cały świat. Nasze będzie zwycięstwo. Magyar Lengyel Baratszag. Eljen Magyarorszag.

    • dudi
      dudi :

      każdy kto widział Eroicę to wie, a teraz pytanie, kto to powiedział :
      “Z powodu swej mądrej i patriotycznej polityki zagranicznej, Węgry nie obawiają się rosyjskich rakiet i nie żebrzą o amerykańskie.” pamiętamy kto podał “bratnią dłoń” narodowi węgierskiemu

      • kojoto
        kojoto :

        dudi-srudi plugawy krecie, nikt nie podaje Węgrom dłoni. Dzięki temu, że prowadzą własną politykę zagraniczną sami ją wyciągają tam gdzie chcą i gdzie im się opłaca. Wiemy dobrze, że tacy jak ty dawno by z przyjemnością trupa Polski do grobu wrzucili i zakopali, ale niedoczekanie wasze. weźmiemy się za was.

        • dudi
          dudi :

          może małe kółeczko zrobimy sobie panie poeta, tak 1200 metrów (mówi ci to coś?). dam ci okazję
          “Musimy się zastanowić jaki jest polski interes w tej wojnie. Co otrzymamy od Ukraińców dostarczając im broń, zbrojąc, czy nawet przesyłając im pieniądze na Zachód, amunicję? Niech ktoś na to odpowie w końcu, co konkretnie mamy za to otrzymać. Ja uważam, że polskim interesem dzisiaj jest sprzedanie drogo Rosji swojej neutralności w tej wojnie”. za autora tych “mądrości” też się weźmiesz?