Arsenij Pawłow, znany bardziej jako “Motorola”, jeden z separatystycznych dowódców narzeka, że mężczyźni z Donbasu nie chcą walczyć w szeregach oddziałów separatystycznych. Apeluje także do uchodźców, by wracali walczyć.
„Motorola” mówi między innymi, że „gdyby każdy mieszkaniec Donbasu, który znajduje się na terytorium Rosji, na terytorium Białorusi, na terytorium Polski, na terenach okupowanych [zajętych przez siły rządowe – Kresy.pl], znalazłby w sobie siłę, przyjechał i chwycili za broń, mnie, Giwiego, i innych dowódców mniej oskarżano by o to, że walczą za nas rosyjscy terroryści”.
Youtube.com / Kresy.pl
Coś kiepsko z morale ludzi wspierających “powstańców” pomimo ich zwycięstw nad wojskami UA
Większość pomaszerowała nad morze, do Mariupola
A gdzie 100 000 poborowych Zacharenki , jeszcze zza Urala nie dotarli ?
po drodze na sniezyce trafili,i dzwonili ze nieprzyjada…haha
Pod takim “dowódcą” to tylko za pieniądze. Duże pieniądze.
ruski bandzior
już niedługo ukry same się powykańczają to nie będzie potrzebna mobilizacja powstańców