Kontrowersyjny biznesmen-polityk stwierdził, że jest otwarty na pomysł podniesienia podatków dla najbogatszych Amerykanów. Tym samym wycofał się ze swoich wcześniejszych postulatów obniżenia podatków wszystkim.
Jestem gotów płacić więcej, i wiecie co ? Bogaci też są gotowi płacić więcej– powiedział Trump w wywiadzie dla ABC. Biznesmen jest już pewny swojej nominacji na kandydata republikanów w wyścigu o prezydencki fotel. Obiecał zjednoczyć partie wokół siebie i walczyć o zwycięstwo. Jednak środowisko republikanów jest podzielone. Prominentni członkowie GOP, tacy jak Paul Ryan dystansują się od niego i nie chcą go wspierać. Ostatnia wypowiedź dotycząca wyższych podatków dla najbogatszych jest kolejną kością niezgody między Trumpem a częścią establishmentu partii, który stoi na pozycjach wolnorynkowych i popiera wielki biznes. Donald Trump stwierdził zaś, że należy przede wszystkim chronić klasę średnią, będącą ostoją amerykańskiego społeczeństwa.
Reuters/KRESY.PL
Akurat , takich jak Trump stać na dobrych księgowych i prawników. Korporacje za Donka w dalszym ciągu będą kwitły w najlepsze.