Rząd uderzy nie tylko w byłych esbeków. Niższe emerytury mogą mieć lekarze, którzy pracowali w szpitalach MSWiA czy studenci resortowych szkół. Żonom i dzieciom zmarłych policjantów zostaną obcięte renty rodzinne – pisze Dziennik Gazeta Prawna.

Rząd Prawa i Sprawiedliwości robi wiele, aby pokazać, że stara się definitywnie rozliczyć z minionym ustrojem. Najpierw MSWiA postanowiło pozbawić stanowisk funkcjonariuszy policji, którzy wcześniej służyli w szeregach Milicji Obywatelskiej, ZOMO czy ORMO. Teraz politykom PiS zależy na obniżeniu emerytur byłym funkcjonariuszom Służby Bezpieczeństwa i MO. Projekt ustawy o zmianie ustawy o zaopatrzeniu emerytalnym funkcjonariuszy policji (druk 1061) wpłynął do Sejmu w ubiegły czwartek, a jutro na plenarnym posiedzeniu izby ma się odbyć jego pierwsze czytanie. Jednak pod pozorem odbierania przywilejów emerytalnym funkcjonariuszom peerelowskich służb tzw. ustawa dezubekizacyjna odbierze świadczenia także innym uprawnionym do świadczeń.

– Sęk w tym, że proponowane zmiany będą miały znacznie szerszy zasięg. Obniżenie dotknie nawet tych, którzy przed 1 sierpnia 1990 r. chociaż przez jeden dzień pracowali w jednostkach podległych Służbie Bezpieczeństwa. Na czarnej liście znalazły się także szkoły: Akademia Spraw Wewnętrznych (z wyłączeniem Wydziału Porządku Publicznego w Szczytnie), Centrum Wyszkolenia Ministerstwa Spraw Wewnętrznych w Legionowie i Wyższa Szkoła Oficerska Ministerstwa Spraw Wewnętrznych w Legionowie. Obniżka świadczeń ma objąć nie tylko kadrę tych instytucji, lecz także studentów, którzy się w nich uczyli (także po czerwcowych wyborach w 1989 r.)– pisze Bożena Wiktorowska z „DGP”

Czytaj więcej: Rząd zapowiada: koniec z 20 tys. emerytury dla byłych SB-ków

Małgorzata Lewicka, przewodnicząca Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego Pracowników Policji, której wypowiedź cytuje gazeta przyznaje, że część funkcjonariuszy może stracić wypracowane świadczenia. – Wśród pracowników cywilnych są także osoby, które mają za sobą krótką służbę w formacjach uznanych przez obecny rząd za pracujące na rzecz totalitarnego państwa. Niektórzy dopiero dowiedzieli się, że byli esbekami, chociaż nie mieli nic wspólnego z prześladowaniem demokratycznej opozycji– dodaje.

Jeden z dawnych słuchaczy takiej szkoły deklaruje, że trafił do niej tylko dlatego, że nie dostał się do Szczytna. Inna z osób nie rozumie, dlaczego po 10-miesięcznym kursie dla kryminalnych ma teraz stracić cały swój 26-letni staż w policji. Świadczenia pozbawiona ma zostać nawet pracownica biura paszportowego z czasów rządów premiera Mazowieckiego, która całą emeryturę wypracowała w policji po 1990 r. W podobnej sytuacji może się znaleźć spora grupa lekarzy.

Projekt ustawy o zmianie ustawy o zaopatrzeniu emerytalnym funkcjonariuszy policji (druk 1061) wpłynął do Sejmu w ubiegły czwartek, a jutro na plenarnym posiedzeniu izby ma się odbyć jego pierwsze czytanie.

– Wszyscy medycy, którzy chcieli pracować w szpitalu resortowym przed 1989 r., musieli posiadać stopień oficerski. Ostatni dyrektor szpitala był pułkownikiem– wyjaśnia Jarosław Buczek z Centralnego Szpitala Klinicznego MSWiA w Warszawie.

Reprezentujący NSZZ policjantów mecenas Kacper Matlak ze Szczecina wskazuje, że ustawa dotyczy nie tylko osób, które już nabyły prawa emerytalne i otrzymują świadczenie, lecz także przyszłych emerytów, którzy do dzisiaj pozostają w służbie i służą demokratycznej Polsce od 26 lat.

Na pytania DGP o to do ilu osób ustawa będzie miała zastosowanie, MSWiA nie chciało odpowiedzieć.

Kresy.pl/ Interia.pl/ Dziennik Gazeta Prawna

3 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. pro_fide
    pro_fide :

    Jeśli Milicjant przez całe życie zajmował się sprawami wyłącznie kryminalnymi to emerytura nie powinna być ”obcięta” chociaż w Stanie wojennym całe MSW łącznie z milicją było zaprzęgnięte do walki z Solidarnością.Być może o takich przypadkach powinna orzekać jakaś komisja?

    • kojoto
      kojoto :

      No właśnie – innymi słowy po prostu powinno się ścigać tych którzy byli przestępcami. I tak jak mówił Michalkiewicz, nawet powiesić, jeśli sobie zasłużył. Jak zawiśnie to i z emerytura nie będzie problemu.