Jak wynika z danych, podanych m.in. przez duńskie media, dżihadyści, którzy opuścili ten kraj i wyjechali do Syrii oraz Iraku, by walczyć po stronie Państwa Islamskiego, utrzymywali się z zasiłków dla bezrobotnych.
Informację taką przekazał duńskim władzom tamtejszy kontrwywiad. Wstrząśnięta jest nią tamtejsza minister sprawiedliwości, Mette Frederiksen. Nie ma ona wątpliwości, że to m.in. dzięki pieniądzom z zasiłków, muzułmanie mogli wstąpić w szeregi bojowników Państwa Islamskiego.
Frederiksen oświadczyła również, że osoby, którym udowodniono udział w wojnie w Syrii, można jednocześnie podejrzewać o udział w zbrodniach przeciwko prawom człowieka.
Ciekawe ,wcale nie tak dawno w XIX wieku Duńczycy po prostu wyrzucili ,wymuszając sprzedaż
za bezcen majątku osiadłych na Bornholmie Polskich pracowników . Czyżby teraz brak cierpieli na
brak zdecydowania?
tagore