Od kilku dni zarówno pracownicy jaki i pracodawcy zwracają się do ekspertów w sprawie sytuacji prawnej rezerwistów wzywanych na ćwiczenia. Ci zatrudnieni na umowach o pracę nie mają się czego obawiać. Pozostali mogą znaleźć się w gorszej sytuacji.

Zdaniem prawników, rezerwista wezwany na ćwiczenia nie może stracić pracy – jest chroniony przez prawo – uspokajają prawnicy. Według Romualda Kędzierskiego z kancelarii Koksztys rezerwiści powołani na ćwiczenia i zatrudnienia na umowę o pracę, w tym na okres próbny, nie mają się czego obawiać. Pracodawca w okresie od dnia doręczenia jego pracownikowi karty powołania do czynnej służby wojskowej a jej odbyciem nie może go zwolnić. Chyba, że w tym czasie umowa ulega naturalnemu zakończeniu. Okres ćwiczeń wlicza się do stażu pracy, ale za czas nieobecności firma nie musi wypłacać wezwanemu pensji. Pracownik ma wówczas możliwość ubiegania się o rekompensatę, ale tylko w przypadku, gdy w czasie pracy zarabiał więcej niż wynosi żołd w trakcie przebywania na ćwiczeniach (dzienna stawka to co najmniej 70 złotych, do tego dochodzi bezpłatne wyżywienie). Dotyczy to także osób prowadzących działalność gospodarczą lub rolniczą. Rekompensata nie może być jednak większa niż blisko 470 złotych za każdy dzień ćwiczeń.

W gorszej sytuacji znajdują się jednak osoby zatrudnione na podstawie umów o dzieło czy umów zlecenia. Powyższe prawa ich nie dotyczą, a przepisy nie regulują takiej sytuacji. W takiej sytuacji wszystko zależy od postawy pracodawcy.

rmf24.pl / Kresy.pl

3 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. zan
    zan :

    Czyli w razie czego mobilizację będziemy mieć podobną do ukraińskiej. 30% dezercje, 60% apatyczni statyści, 10% ideowcy. A co do strat, to proszę się postawić w sytuacji przedsiębiorcy któremu reżim zwija kluczowych pracowników, sypią się zamówienia, kończą zyski, ale…podatek święta rzecz.

  2. xes23
    xes23 :

    Wybitny brak precyzji. Jakie “powyższe prawa ich nie dotycza”?? żołd za szkolenie- dotyczy (70zł/doba dla szeregowego-bez względu czy tyra na czarno, na umowie o pracę, zlecenie, dzieło,czy jest zarejestrowany w UP, czy siedzi na jajach bez rejestracji w UP). To samo dotyczy rekompensaty różnicy w stawce dziennej dla osób pracujących, po prostu trzeba przedstawic odpowiednią umowę (470zł tutaj to kosmos. Kto zarabia więcej niż 540zł dziennie? Chyba jakiś prezes czy inny pasożyt społeczny).
    Tak więc wszystkie powyższe dotyczą! oprócz możliwości rozwiązania umów śmieciowych, gdzie jak zwykle “nasi” ustawodawcy dali d.. Zresztą w samym zakresie możliwości ich stosowania dali bo ludzie pracują na “śmieciach” np; w fabrykach w ramach ściśle wyznaczonych godzin i na zmiany, gdzie POWINNA obowiązywać umowa o pracę.
    Na koniec dodam, że osobiście jestem przeciwnikiem polityki obecnie rządzących wobec Rosji, uważam że całe to szczucie i wpiepszanie się na dobre Polsce i Polakom nie wyjdzie. A napisałem to co powyżej bo się patrzeć nie mogę na to w jaki sposób media podają informacje o tych idiotycznych ćwiczeniach. 0 precyzji, tylko pogoń za sensacją qrfa. Gdybym w komentarzu do poprzedniego artykułu( http://www.kresy.pl/wydarzenia,wojskowosc?zobacz/polskie-wojsko-sprawdzi-rezerwistow-maja-cztery-godziny-na-dotarcie-do-koszar), nie podał linka do strony wku z rozporządzeniem to byście pewnie nawet nie wiedzieli że się należy jakies uposażenie za ćwiczenia 🙂