Walka z religią w szkole jest atakiem na wychowanie i kształt przyszłego życia społecznego – uważa biskup Henryk Tomasik, członek Komisji Wychowania Katolickiego KEP. Biskup radomski odniósł się tym samym do inicjatywy “Świecka szkoła”, która chce, by lekcje katechezy Kościoły i związki wyznaniowe opłacały z własnych środków.

Bp Henryk Tomasik podkreślił, że religia uczestniczy w kształtowaniu młodego pokolenia, a wychowanie jest wartością. – W naszym społeczeństwie za mało mówimy, za mało doceniamy tę wartość, którą jest wychowanie, a także wielką odpowiedzialność państwa, władz samorządowych, które też uczestniczą w wychowaniu. Również media, także i my wierzący, nasze szkoły katolickie, włączamy się w wielkie dzieło wychowania młodego pokolenia – mówił biskup Tomasik w audycji “Kwadrans dla Pasterza” na antenie Radia Plus Radom.

– Walka z religią w szkole jest atakiem na wychowanie i kształt przyszłego życia społecznego. Ponadto Polacy to w większości katolicy, którzy płacą podatki. To właśnie z tego funduszu są wynagradzani katecheci, tak jak inni nauczyciele, którzy pracują w szkole – zauważył biskup radomski.

Rada Ministrów wobec obywatelskiego projektu nowelizacji o systemie oświaty stwierdziła, że “finansowanie zajęć z religii przez Kościoły lub inne związki wyznaniowe, czyli praktycznie przez rodziców, którzy są członkami tych wspólnot religijnych, byłoby naruszeniem dwóch zasad konstytucyjnych: wolności religii i bezpłatności nauki”.

W państwach Unii Europejskiej nauczanie religii w szkołach publicznych, poza kilkoma wyjątkami, jest obecne i ma charakter obowiązkowy albo dobrowolny w zależności od wyboru rodziców lub uczniów.

Z badania CBOS przeprowadzonego w marcu 2015 r. wynika, że nauczanie religii w szkole nie jest rażące dla 82 proc. Polaków. Taki sam odsetek dorosłych obywateli naszego kraju wypowiedział się w tej sprawie w roku 2013.

Pch24.pl/KRESY.PL

3 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. azar
    azar :

    Najlepiej by było jakby religia była przy kościele tak jak było kiedyś. No ale frekwencja była by zapewne kiepska. W takim razie idźcie na kompromis i zamiast 2 godz tyg to zmniejszyć na 1 godz w tyg. Religia pozostanie w szkole a i zaoszczędzi się sporo kasy. 2 godz tyg. to głupota. Męczy się te dzieci sprawdzianami, wypracowaniami i tylko zniechęca do wiary i kościoła.

  2. azar
    azar :

    Najlepiej by było jakby religia była przy kościele tak jak było kiedyś. No ale frekwencja była by zapewne kiepska. W takim razie idźcie na kompromis i zamiast 2 godz tyg to zmniejszyć na 1 godz w tyg. Religia pozostanie w szkole a i zaoszczędzi się sporo kasy. 2 godz tyg. to głupota. Męczy się te dzieci sprawdzianami, wypracowaniami i tylko zniechęca do wiary i kościoła.

  3. gan
    gan :

    Oderwani od tożsamości chrześcijańskiej przestaniemy istnieć. Czeka nas wtedy byt wasala lóż rytu szkockiego przy krajach atlantyckich (kultura pieniądza i kult jednostki) albo komunistycznych lóż rytu wielkiego wschodu jako taki tam słowiański region.