Rozumiemy stanowisko niektórych hierarchów Kościoła i pochylamy się nad nim, ale uważamy, że uchodźcom potrzebna jest mądra pomoc, a nie kilka spektakularnych przypadków, które mają pokazać, że my właśnie pomagamy – powiedziała szefowa KPRM Beata Kempa.

Kempa była pytana w poniedziałek wieczorem w Polsat News o list metropolity warszawskiego kard. Kazimierza Nycza na rozpoczęcie Wielkiego Postu. W liście, który ma być odczytany 5 marca podczas wszystkich mszy św. w kościołach diecezji warszawskiej, hierarcha wyraża m.in. nadzieję na program pomocy Syryjczykom przez korytarze humanitarne w Polsce.

– Polega on na przyjęciu w Polsce kilkuset uchodźców potrzebujących pilnie leczenia, pomocy nadzwyczajnej, koniecznej do ich przeżycia. Program jest więc bezpieczny. Są do niego przygotowane: Caritas Polska, oddziały diecezjalne Caritas, diecezje. Najważniejsze, że jest także gotowość podjęcia tematu korytarzy humanitarnych przez samorządy– pisze kard. Nycz w liście, który został opublikowany w poniedziałek na stronie portalu “Laboratorium Więzi”. – Oczywiście, potrzebna jest otwartość władz państwowych i na nią czekamy– podkreślił. Kardynał nawoływał też do powstrzymania się od słów ocierających się o nienawiść.

Szefowa Kancelarii Premiera przekonywała, że obecna władza i rząd Beaty Szydło zrobiły wiele w sprawie uchodźców. Jak podkreśliła, informowano o tym m.in. samorządowców, w tym prezydenta Sopotu Jacka Karnowskiego. Kempa nawiązała do tego, że Karnowski, w związku z podjętą w grudniu na wniosek mieszkańców rezolucją rady miasta, wystąpił z wnioskiem do premier o umożliwienie osiedlenia się w Sopocie osieroconym dzieciom i rodzinom z Aleppo.

– Przekazaliśmy przy naszym budżecie bardzo spore środki – a to na fundusz solidarnościowy, a to również na wszelką pomoc, która również tam, w naszej ocenie, na miejscu powinna być udzielana właśnie uchodźcom, zwłaszcza tym, którzy tam ucierpieli, nie tylko w Aleppo– podkreśliła Kempa. Dodała, że mowa nie tylko o pomocy dzieciom, ale też dorosłym, którzy ucierpieli w wyniku działań wojennych. Zapewniła, że rząd współpracuje też z wieloma organizacjami pomagającymi uchodźcom.

– I my rozumiemy stanowisko niektórych hierarchów Kościoła i pochylamy się również nad tym– powiedziała szefowa Kancelarii Premiera. Zaznaczyła jednocześnie, że każdy, kto zna zasady związane z kulturą islamu dobrze wie, że nawet jeśli przyjmiemy tych kilkoro dzieci tutaj na leczenie, to te dzieci już nie mają prawa powrotu do swoich powiedzmy rodzin, bo one przebywając wśród tak zwanych niewiernych, one nie będą już tam przyjęte.

Czytaj również: Kardynał Nycz: Dziękuję wszystkim, którzy przyjmują Ukraińców i dają im pracę.

Kempa oceniła, że za te same kwoty jesteśmy tam w stanie pomóc dużo większej ilości dzieci i osób dorosłych. – Na to grosza nie szczędzimy; mądra i rozsądna pomoc, skuteczna pomoc jest nam potrzebna, a nie kilka spektakularnych przypadków, które mają pokazać, że my właśnie pomagamy– dodała.

– Jeśli mamy postępować tak jak inne kraje UE, które w sposób bezkrytyczny otworzyły swoje granice i dzisiaj mają potężne problemy, m.in. z terroryzmem – my na to Polaków nie narazimy, dla nas najważniejsze jest w tej chwili bezpieczeństwo (…) w tej sprawie będziemy bezkompromisowi– zaznaczyła.

kresy.pl/ interia.pl/ polsatnews

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply