Znanego biznesmena zastrzelił jego własny ochroniarz. Miał honorowy powód, który w kaukaskich społeczeństwa tradycyjnie wymaga zmycia krwią winowajcy.

70-letni Ramiz Bielijew zostal zastrzelony z jednostrzłowej broni myślwskiej w swoim domu, w niewielkiej miejscowości Cziliagir w rejonie gusarowskim. Według świadków zabójcą jest pracujący jako ochroniarz Bielijewa Ejniłł Gadżyjew. Według źródeł policyjnych Gadżyjew “bronił honoru” swojej siostry, którą Bielijew zatrudniał jako służącą. Może to oznaczać, że była ona obiektem molestowania lub czynów o charakterze seksulnym. Bielijew był znanym biznesmanem i powinowatym ministra transportu Zii Mamedowa. W dodatku brat ministra – Nariman Mamedow znajdował się razem z Bielijewem w czasie jego zabójstwa.

haqqin.az/kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply