Wystąpienie ukraińskiego prezydenta na Uniwersytecie w Zurichu zostało zakłócone przez część osób zgromadzonych na sali.

Wczoraj Petro Poroszenko wygłosił odczyt na Uniwersytecie w Zurychu w Szwajcarii.W pewnym momencie jego wypowiedź dotycząca konfliktu na wschodzie Ukrainy została przerwana przez kobietę, która głośno powiedziała: „nie chcę słuchać kogoś, kto zabija dzieci!”. Spotkało się to żywiołową reakcją części zgromadzonych, którzy zaczęli buczeć, krzyczeć i gwizdać.

Poroszenko stwierdził, że w swoim wystąpieniu mówił „coś o zabijaniu dzieci”. Odpowiedziały mu kolejne okrzyki, a następnie nerwowy okrzyk kobiety. „Jeśli ktoś zrozumiał co ona właśnie powiedziała, to to jest właśnie poziom kultury tej pani”– odpowiedział ze śmiechem Poroszenko, na co większość sali zareagowała głośnymi brawami.

W pewnym momencie wykładu młody mężczyzna wstał z miejsca i pokazywał zgromadzonym dwustronną kartkę z napisami opartymi na sloganie „Charlie Hebdo”: „Je suis Donbass [Jestem Donbas/Donbasem – Kresy.pl]”i „Je suis Lugansk [Jestem Ługańsk/Ługańskiem – Kresy.pl]”.

Fot. 24tv.ua

Fot. v7news.com

Wcześniej pewna grupa osób protestowała przed wejściem na uniwersytet. Prezentowano banery z hasłami poparcia dla Noworosji („Noworosja. Pokój, wolność, uznanie”) i krytyki dla władz ukraińskich („Ratujcie Donbas przed kijowską inwazją”).

Widoczna na zdjęciu kobieta to najpewniej osoba, która protestowała w trakcie wykładu. Fot. v7news.com.

youtube.com / novorossia.today / 24tv.ua / Kresy.pl

1 odpowieź

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply