Erywańscy policjanci najpierw zlikwidowali barykady z kontenerów, a następnie rozpoczęli zatrzymania wszystkich tych, którzy nie chcieli odejść spod siedziby prezydenta.

Najpierw zastępca szefa policji Unan Pogosjan prosił pikietujących o opuszczenie ulicy. Koordynator topniejącego protestu Dawid Sanasarian odmówił wykonania polecenia funkcjonariusza. Swoją akcję policja rozpoczęła o godzinie 12.40 czasu miejscowego. Rozmontowanie barykad zajęło jej około 10 minut. Potem otoczono grupkę demonstrantów, która mimo upływu dwóch tygodni i gestów władz pozostawała pod siedzibą prezydenta Armenii, przy okazji blokując ruch uliczny. Zatrzymano łącznie 46 osób, które przewieziono na posterunki. Obecnie pozostało kilkudziesięciu protestujących, którzy musieli przemieścić się na Plac Wolności, gdzie nie przeszkadzają w ruchu ulicznym.

armtoday.info/kresy.pl

1 odpowieź

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply