Uważany za wpływowego intelektualistę, koryfeusz eurazjatyzmu Aleksandr Dugin nie pracuje już w Moskiewskim Uniwersytecie Państwowym im. Łomonosowa.
Jak twierdzi Dugin, rektor Uniwersytetu – W.A.Sadowniczy z “naruszeniem prawa” zmienił wniosek Rady uczelni o przyjęciu kandydatury Dugina do konkursu na stanowisko szefa Katedry Socjologii Stosunków Międzynarodowych, który zresztą rektor wcześniej sam zaaprobował i podpisał.
Dugin podejrzewa tło polityczne zmiany decyzji rektora. Jak twierdzi miała ją spowodować jego “postawa w sprawie Noworosji” i presja “określonych kręgów”. “Moja pozycja w sprawie Noworosji to bezapelacyjne poparcie dla Donieckiej i Ługańskiej Republiki Ludowej, ostra opozycja wobec junty i ukraińskiego nazizmu polującemu na cywilów, sprzeciw wobec liberalizmu, Zachodu i hegemonii Ameryki”.
Tymczasem rektor Sadowniczy na zarzuty Dugina odpowiadał, że na jego uniwersytecie “jest miejsce dla nauki a nie dla polityki, a Dugin trochę za bardzo pasjonuje się polityką”.
tvrain.ru/kresy.pl
Wielka szkoda że go wyrzucili. Tak pięknie obnażał i kompromitował cele Putina. Tak wyraziście opętany politycznymi majakami profesor, tak wyraziście pokazujący cele Rosji Putina. Dla nas wielka szkoda.