Do eskalacji między dwiema grupami zamaskowanych mężczyzn doszło w miejscowości Rostań w obwodzie wołyńskim. W ruch poszła broń automatyczna.

Do potencjalnie bardzo groźnej konfrontacji doszło pod przedsiębiorstwem “Flora” zajmującym się uprawą borówek. Według miejscowych mediów jeszcze w 2013 r. zostało ono zbrojnie przejęte przez młodego szemranego “biznesmana” Wiaczesław Poliakowa, który wszedł do firmy z asyście uzbrojonych w karabiny opryszków i po prostu ogłosił się dyrektorem firmy. Sprawa trafiła do sądu, jednak pracował on powoli, a Poliakow robił w przedsiębiorstwie co chciał. 19 lipca tego roku formalni współwłaściciele oprawili do Rostania uzbrojoną bojówkę z Łucka. Choć została on po drodze przechwycona i skontrolowana przez milicję i pograniczników, ktoś zdołał ostrzelać samochody przedsiębiorstwa. Do tego czasu Poliakow zdołał zebrać własną obstawę – ludzi z bronią palną i metalowymi pałkami, którzy występują na nagraniu w czerwonymi opaskami na rękach. W którymś momencie doszło do kolejnej konfrontacji w czasie której rozległy się strzały. Milicjanci nie zapanowali nad sytuacją. Do tej pory obwodowy wydział MSW nie potrafił określić czy byli poszkodowani i kto odpowiada za strzelaninę. Konferencja prasowa milicjantów, oficerów SBU i prokuratura poświęcona incydentowi ma odbyć się jutro.

nua.in.ua/kresy.pl

9 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. polski_pan
    polski_pan :

    To już ma tam swoją nazwę tam “jakiśtam (zapomniałem) zajezd”, (coś w rodzaju zajazdu powszechnie praktykowanego w I RP), dotyczy stacji benzynowych, restauracji itp. przyjeżdżają bandyci i zajmują biznes , policja nie reaguje, sady pracują latami nad taką sprawą, generalnie mało optymistycznie to wygląda. Pod rozwagę promotorom ruchu bezwizowego…

  2. polski_pan
    polski_pan :

    “rejderski zajezd” chyba sobie przypomniałem. A w I RP to istotnie na początku zajazd był po wyroku, w drugiej połowie XVII z tymi wyrokami było różnie, z czasem zrobiło się podobnie jak teraz na Ukrainie. Przypadki takie jak Czapliński i Chmielnicki nie należały wcale do rzadkości.
    W ogóle to na tej Ukrainie to wiele spraw przypomina IRP, oligarchia i anarchia wygląda dosyć znajomo…

  3. mazowszanin
    mazowszanin :

    W innych filmach z tego zdarzenia widać, że jest w tej grupie z czerwonymi opaskami kilka osób umundurowanych jak żywcem z batalionów ochotniczych udających wojowanie w Donbasie a szukających tam głównie mołojeckiej sławy i rabunkowego źródła dochodu (np. Ajdar z tego zakątka Ukrainy się bierze, tzn. z wołyńskiej obłasti ze stolicą w Łucku), kilka osób ma długą broń myśliwską (na grubego zwierza raczej), kilka osób ma pistolety, chyba widziałem kogoś z automatyczną bronią (niewyraźna stopklatka). Milicja dość pasywna, udaje, że przyjechała do stłuczki leciwego traktora i takiegoż, ok. 30-letniego Opla Ascona (kurde, toż to auto z końcem produkcji w 1988 roku, dziś rodzynek oldtimerowy niczym VW Santana – u nas, w Niemczech, we Francji ale nie na Ukrainie, bo tam to niewiele śmigana bryka po wnuku dowódcy pradziadka ze służby wartowniczej w KL Sobibór). Milicja niby legitymuje uzbrojonych ale nawet nie każe odsłaniać twarzy przy weryfikacji zdjęcia w dokumencie (jak z muzułmankami na lotnisku w Rijadzie). Funkcjonariusze Gwardii Narodowej w pełnym rynsztunku nawet nie reagują na strzały… To, co widzimy daje się określić jednym słowem: szopka. Szkoda, ze jeszcze nie było tam popa do poświęcenia broni i metalowych rurek. Teraz już poważnie: skąd to się bierze? Z biedy, nikczemnej żądzy posiadania cudzego dobra/majątku, wysługiwania się lokalnym watażkom za jakieś grosze pozwalające zapewnić jakikolwiek dochód. Znajomo coś się zrobiło? Dokładnie to samo popychało w ręce UPA chłopstwo chętne do przejmowania majątków swoich sąsiadów, niestety zazwyczaj Polaków. Najgorsze jest to, że akcja rozgrywa się w linii prostej 25 km od Włodawy. To uświadamia, jak blisko nas jest prawdziwie dziki kraj z pozorami demokracji, praworządności, bezpieczeństwa itp itd. Jak to ładnie i trafnie nazwał ostatnio w parlamencie ukraińskim jeden z jego członków – somalizacja kraju. Oczywiście nie obyło się bez tradycyjnego “Sława Ukrainie”…

    https://www.youtube.com/watch?t=36 &v=Rmzy70stqU8

    https://www.youtube.com/watch?v=pDfeuYTDQ-o

    https://www.youtube.com/watch?v=55mhYoHCivI