Do przewodniczącego Rady Miasta Sanoka wpłynął wniosek o usunięcie z przestrzeni publicznej pomnika „wdzięczności” Żołnierzom Armii Czerwonej.

Kombatanci, harcerze i przedstawiciele środowisk patriotycznych domagają się od władz miasta Sanoka usunięcia lub przeniesienia pomnika gloryfikującego sowieckiego agresora, który znajduje się w reprezentatywnym miejscu Sanoka na placu Harcerskim.

We wniosku, jaki wpłynął do Jana Oklejewicza – przewodniczącego Rady Miasta Sanoka podkreślono, że we wrześniu 1939 r. Armia Czerwona wspólnie z Niemcami dokonała agresji na Polskę, dzieląc się jej terytorium, a zarazem wprowadzając na terenach okupowanych krwawe rządy. Jako przykład sowieckich zbrodni na Narodzie Polskim podają masowe deportacje na Wschód, przymusową kolektywizację wsi, nadawanie mieszkańcom zajętych ziem sowieckich paszportów, a co za tym idzie obowiązkowy pobór do Armii Czerwonej, więzienia i dokonywane w nich skrytobójstwa, a ponadto niezliczone grabieże i gwałty. Przypominają, że Sowieci ignorowali zapisy konwencji genewskich, doprowadzając w końcu do wymordowania Polaków m.in. w Katyniu.

„Wkraczające siły Armii Czerwonej podstępnie rozbrajały i brały w niewolę polskich żołnierzy zarówno po agresji z 17 września, jak i po ponownym wejściu do Polski w 1944 r., podczas akcji »Burza«. Armia Czerwona, jako oddziały jednego z naszych wojennych agresorów, miała znaczący wkład w podporządkowanie Polski Związkowi Radzieckiemu na kilka kolejnych dekad” – czytamy we wniosku.

– Armia Czerwona to formacja niegodna jakiejkolwiek wdzięczności i czci ze strony Polaków i polskiego państwa, a pozostałości po latach przymusowego sprzymierzenia Polski ze Związkiem Radzieckim winne zostać usunięte z przestrzeni miejskiej, jako gloryfikacja katów Narodu Polskiego. Mam nadzieję, że rzeczowe argumenty przeważą i wśród 21 radnych miejskich znajdzie się choć jeden, który złoży stosowny projekt do przegłosowania w tej sprawie – uważa przedstawiciel wnioskodawców Michał Michniewicz, z sanockiego Ruchu Narodowego.

To nie pierwszy wniosek jaki trafia do Rady Miasta Sanoka o usunięcie pomnika Armii Czerwonej. Podobne składano już w poprzedniej kadencji, ale jak dotąd żaden nie doczekał się realizacji.

– Mamy nadzieję, że teraz, zwłaszcza w obliczu rosyjskiej agresji na Ukrainę, radni Sanoka staną na wysokości zadania i usuną ten pomnik. Żadne prawo nie usprawiedliwia tolerancji dla kultywowania pamięci okupanta, który na wiele lat zniewolił nasz kraj – zauważa Michniewicz.

Pod wnioskiem o usunięcie pomnika rzekomych wyzwolicieli Sanoka podpisali się m.im. Klub Historyczny im. Armii Krajowej oraz kombatanci AK i Sybiracy. Wnioskodawcy wskazują, że monument powinien trafić na cmentarz, gdzie spoczywają sowieccy żołnierze. W ocenie historyków pomnik w parku miejskim miał rację bytu do początku lat 50. XX wieku, kiedy był integralną częścią cmentarza Żołnierzy Armii Czerwonej usytuowanego na zboczu wzgórza. Po ekshumacji w latach 50. i przeniesieniu szczątków do utworzonej kwatery na cmentarzu Centralnym w Sanoku pomnik zburzono. Obecny na placu Harcerskim został odbudowany w latach 70.

Mariusz Kamieniecki

“Nasz Dziennik”

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply