We wtorek Łotysze protestowali przed siedzibą rządu przeciw decyzji Unii Europejskiej, która chce przesiedlić do ich kraju kilkuset uchodźców z Afryki i Bliskiego Wschodu.
Łotwa ma przyjąć 250 uchodźców w ciągu dwóch lat. Przeciwnicy sprowadzania imigrantów przekonują, że to błąd a multikulturalizm zagraża bezpieczeństwu społecznemu państwa. Łotwa ma bardzo niepokojące wskaźniki demograficzne, sprowadzenie obcych kulturowo mieszkańców dodatkowo pogłębi problemy społeczne.
Niektórzy uczestnicy pikiety przybyli z Estonii i Litwy.
„My, Estończycy staniemy razem z naszymi braćmi. Jeśli pozwolisz na jednego imigranta, on sprowadzi swoją rodzinę, a potem 10, potem 100, a następnie będzie ich 1000. To jest rak Europy” – mówili.
ndie.pl/KRESY.PL
Nikt w europie wschodniej nie chce tego syfu z afryki i bliskiego wschodu
chyba dobre określenie: ,,rak Europy”. Na razie Niemcy będą mieli coraz większe problemy ,,zdrowotne” z tym ,,rakiem” (już mają, rodowici Berlińczycy nie chcą mieszkać z imigrantami) a Szwedzi już są utopieni.