Osoby, które chciały oddać hołd szczątkom Żołnierzy Wyklętych podczas ich przejazdu przez Plac Wilsona na Plac Piłsudskiego w Warszawie, nie zdołały tego uczynić. Okazało się, że konwój przejechał godzinę wcześniej niż zapowiadano.

Grupa osób związana z Fundacją Łączka wczoraj przed godz. 8.00 zebrała się na pl. Wilsona w Warszawie. Chcieli oddać cześć Żołnierzom Wyklętym, których szczątki miały zostać przewiezione w uroczystym konwoju na pl. Piłsudskiego. W sobotę wieczorem pojawiły się informacje dotyczące planowanej trasy przejazdu wraz z podanymi godzinami, w którym konwój ma przejeżdżać przez określone miejsca stolicy. Na portalach społecznościowych zachęcano do przyjścia i oddania hołdu polskim bohaterom.

Ku zaskoczeniu zebranych okazało się, że konwój przejechał godzinę wcześniej niż zapowiadano.

„Chociaż przyszliśmy z dużym wyprzedzeniem i czekaliśmy na konwój to się go nie doczekaliśmy. Od taksówkarzy stojących na Pl. Wilsona dowiedzieliśmy się, że konwój z trumienkami naszych Bohaterów przejechał o godz. 7.15 czyli godzinę wcześniej”– powiedziała Beata Sławińska z Fundacji Łączka. Jej zdaniem godzina przejazdu musiała zostać zmieniona w ostatniej chwili.

„Kto się bał Polaków z flagami i kwiatami na trasie konwoju i dlaczego?”– pytają przedstawiciele fundacji.

Andrzej Kunert, sekretarz Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa i jeden z organizatorów uroczystego pogrzebu twierdzi, że żadne przywitanie na pl. Wilsona nie było planowane.

Rp.pl / wpolityce.pl / Kresy.pl

2 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply