Rosyjskie TIR-y stoją w kolejkach na prom w Litwie i są blokowane na Ukrainie

Polsko-rosyjska wojna transportowa nabiera tempa. Po zeszłotygodniowym wzajemnym zamknięciu granic na TIR-y, to Rosja ma więcej problemów z transportem towarów. Wielokilometrowe kolejki do portu w Kłajpedzie utrudniają transport promowy do Niemiec. Jednocześnie rosyjscy transportowcy próbujący ominąć Polskę od południa przez Ukrainę natrafiają na zorganizowane przez lokalnych mieszkańców blokady.

W tym roku nie przedłużono porozumienia dotyczących wzajemnych zezwoleń transportowych z uwagi na wprowadzenie przez Rosję prawa które wedle szacunków polskiego Ministerstwa Infrastruktury wyeliminowałoby 85% polskich przewoźników z rosyjskich dróg. Polska zakwestionowała te regulacje. Z powodu braku porozumienia Rosjanie muszą korzystać z portów promowych na Litwie, które mają jednak ograniczoną przepustowość lub szukać drogi południowej.

W piątek Ukraińcy zatrzymywali tiry z rosyjskimi tablicami rejestracyjnymi, na początku na terenie obwodu zakarpackiego. Ale później samochody rosyjskich przewoźników zatrzymywano również na Wołyniu i w obwodzie iwano-frankowskim. Po południu blokowano także ruch na drogach obwodu lwowskiego.

Zatrzymane przez Ukraińców samochody odsyłane były do granicy z Białorusią. Ukraińskie ministerstwo infrastruktury zaznacza, że chociaż nie organizowało tych protestów, nie zamierza ich zwalczać. Ja powiedziała ukraińska wiceminister infrastruktury Oksana Rejter: “Na Ukrainie odbywa się teraz wiele protestów. Taka reakcja na widok rosyjskiej flagi jest normalna.”
Dodała również: “To w Rosji z reguły podejmuje się decyzje polityczne. My [rząd Ukrainy] nie możemy podjąć decyzji w sprawie blokowania tranzytu. Taką decyzję może podjąć państwo, w którym organy władzy i prawnicy nie znają prawa międzynarodowego.”

Źródło: pravda.com, gazeta.pl

4 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. jazmig
    jazmig :

    W Ukrainie nie ma blokad rosyjskich tirów, blokujących przepędzili właściciele firm transportowych z Zaporoża, obawiających się rosyjskiego rewanżu na ich ciężarówkach. Natomiast towary do i z Rosji wożą oczywiście ciężarówki innych państw, na czym tracą Polska i Rosja, ale bardziej Polska, bo więcej jeździło polskich tirów, niż rosyjskich.

  2. mopveljerzyjj
    mopveljerzyjj :

    Czy Polacy patrząc w wiarołomny i obłudny Zachód, jak w święty obraz, chcą podzielić los Indian Amerykańskich ? Czy skatoliczałym Polakom zostało jeszcze trochę własnego rozumu, żeby zacząć myśleć samodzielnie, a nie wierzyć w różne fałszywe proroctwa, wymyślane dla stadnych owieczek, aby je ogłupić i aby chadzali za fałszywymi pasterzami ? Stare polskie przysłowie mówi, żeby nie stać w drzwiach jak jest przeciąg. Można dodać, że tym bardziej nie warto wkładać palców między skrzydło drzwi a futrynę.I to by było na tyle…
    Roczne straty Polski z tytułu przynależności do Eurokołchozu wynoszą 4 razy więcej niż kwota unijnych dotacji to jest 234 mld zł rocznie, czyli każde gospodarstwo domowe traci co roku 17,3 tys.zł. BRAWO TAK TRZYMAĆ!!!

  3. jaro7
    jaro7 :

    A żmudzini przepuszczają w ramach solidarności z nami wszystkie tiry.Na razie przepustowość to przeszkoda ,ale już rząd PiS chce budowac via balitice gdzie portem docelowym bedzie …Kłajpeda,więc na pewno zostanie rozbudowana.A naszym specom radzę zwrócic uwagę na celowość tej decyzji gdyż jak czytamy port ten ma bardzo małą przepustowość.