Premier Dmitrij Miedwiediew składał dziś przed Dumą sprawozdanie z pracy rządu. Dużo czasu poświęcił omówieniu stanu rosyjskiej gospodarki.

Jak przyznał Miedwiediew sytuacja ekonomiczna Rosji jest “złożona”. Podkreślał, że choć aneksja Krymu zrodzi dla niej nowe obciążenia to jednak problemy nie zaczęły się “ani wczoraj, ani 14 marca”. Choć główną przyczynę problemów widział w światowych “makroekonomicznych” trendach, to jednocześnie wspomniał o sankcjach jakie państwa zachodnie wprowadziły w związku z rewizjonistyczną polityka Moskwy. Na to nałożyć się miały “wewnętrzen ograniczenia strukturalne” rosyjskiej gospodarki.

W kwestii represaliów państw zachodnich Miedwiediew groził dochodzeniem praw przed insytytucjami międzynarodowymi, w tym instytucją rozjemczą Światowej Organizacji Handlu. “Możemy pokazać kły” zagroził. Jednocześnie wyraził optymizm, oświadczając, że “jest pewny” iż rosyjska gospodarka zamortyzuje skutki sankcji.

mk.ru/kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply