Europejski Trybunał Praw Człowieka skazał Rosję na zapłacenie łącznie miliona stu czterdziestu tysięcy euro czeczeńskim rodzinom, które straciły najbliższych w ataku rosyjskich wojsk na wioskę. Po raz pierwszy w historii skarg nadsyłanych z Czeczenii do Strasburga Rosja zgodziła się z wyrokiem Trybunału.
Szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego oświadczył, że w Polsce powinny rozpocząć się rozmowy nad obowiązkową służbą wojskową. "Nie do końca rozumiem, dlaczego ta debata jest dla nas tak trudna" - powiedział.
We wtorek na kanale "This is IT" na YouTube ukazała się rozmowa z szefem Biurem Bezpieczeństwa Narodowego. Jacek Siewiera wyraził opinię, że w Polsce powinna rozpocząć się debata nad wprowadzeniem obowiązkowego poboru. Jak dodał, nie miałoby to jednak dotyczyć "biegania z karabinem".
"Nie do końca rozumiem, dlaczego ta debata jest dla nas tak trudna" - podkreślił.
Bosak nie chce, by mer Lwowa pouczał Polaków. Zamiast tego domaga się przeprosin za kult banderowców
Pan mer Lwowa, zanim zacznie podpowiadać Polakom, co powinni robić, mógłby zacząć od przeproszenia za upamiętnienie kierujących ludobójstwem na Polakach - oświadczył wicemarszałek Sejmu Krzysztof Bosak.
Wicemarszałek Sejmu Krzysztof Bosak był pytany w poniedziałek w Radiu Zet m.in. o incydent z rosyjską rakietą manewrującą i komentarz mera Lwowa w tej sprawie. Andrij Sadowy przekonywał, że normalne życie w Polsce toczy się dzięki broniącej się Ukrainie. Sugerował też, że Polacy powinni zestrzelić rosyjską rakietę, która znalazła się w polskiej przestrzeni powietrznej.
Według posła Konfederacji, Andrij Sadowy zdaje sobie sprawę, że strzelanie do rosyjskiego pocisku oznaczałoby bezpośrednie zaangażowanie się w wojnę.
Rzeczniczka rosyjskiego MSZ Maria Zacharowa przekonywała w środę, że „niezwykle trudno uwierzyć”, że Państwo Islamskie byłoby w stanie przeprowadzić atak na moskiewską salę koncertową. (more…)
Ministerstwo Spraw Wewnętrznych Armenii podało, że 24 marca dwóch mężczyzn zostało rannych w wyniku
zdetonowanego granatu podczas próby szturmu na komisariat policji w stolicy kaukaskiego państwa.
W niedzielę, około godz. 17 trzech mężczyzn podjęło próbę wdarcia się do adminsitracyjnej części komisariatu armeńskiej policji w dzielnicy Nor Nork w Erewaniu, podał portal Radia Wolna Europa. Dwóch napastników próbowało użyć granatu. Zrobili to jednak na tyle nieumiejętnie, że sami odnieśli rany nóg od odłamków eksplodującego granatu. Ranni napastnicy to mężczyźni w wieku 56 i 52 lat.
Ministerstwo Spraw Wewnętrznych poinformowało, że trzeci uzbrojony mężczyzna pozostał przed komisariatem policji, grożąc, że wysadzi go granatem ręcznym. Początkowo prowadzono negocjacje, aby przekonać go do poddania się. Później doniesiono, że grupa zadaniowa Służby Bezpieczeństwa Narodowego dokonała zatrzymania.
W ramach prowadzonego śledztwa ws. „ujawnionej działalności szpiegowskiej na rzecz Federacji Rosyjskiej, wymierzonej przeciwko państwom i organom Unii Europejskiej”, ABW dokonała przeszukań. Jak podano, chodziło o organizowanie prorosyjskich inicjatyw i kampanii medialnych. Sprawa ma charakter międzynarodowy.
W czwartek rzecznik ministra koordynatora służb specjalnych Jacek Dobrzyński poinformował o akcji polskich służb w sprawie śledztwa dotyczącego ujawnionej działalności szpiegowskiej na rzecz Rosji.
54-letni Ukrainiec jechał "pod prąd" ulicą jednokierunkową. Miał blisko 3 promile alkoholu w organizmie. By uniknąć kary, postanowił przekupić policjantów kwotą 600 euro. Grozi mu teraz kara do 8 lat więzienia.
Do zdarzenia doszło w niedzielę około 17.30 w Bełku przy ulicy Głównej. Policjanci z Komisariatu Policji w Czerwionce - Leszczynach zatrzymali kierującego toyotą, który jechał "pod prąd" ulicą jednokierunkową. Okazało się, że 54-letni obywatel Ukrainy ma blisko 3 promile alkoholu w organizmie.
Gdy mundurowi poinformowali go o popełnieniu przestępstwa, postanowił przekupić policjantów kwotą 600 euro. Mężczyzna został zatrzymany i doprowadzony do policyjnego aresztu.
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!