Rewal: Borsuk upił się do nieprzytomności [+FOTO]

Do zdarzenia doszło na plaży w Rewalu. Borsukiem-opojem okazała się samica, która teraz leczy kaca pod opieką Fundacji na Rzecz Zwierząt “Dzika Ostoja”.

Samica Borsuka zasmakowała w jednym z napojów piwnych, wypiła bowiem aż siedem butelek. Po takiej ilości trunku nie mogła się daleko oddalić. Pijane do nieprzytomności zwierzę znaleźli na plaży strażnicy miejscy wokół leżały puszki, co może świadczyć o obecności człowieka. Trudno powiedzieć, czy borsuk podkradał piwo sam, czy napoili go ludzie. Jak zapewniał komendant miejscowej Straży Miejskiej Leszek Kozłowski, w czasie interwencji borsuk “Był spokojny. Nie był arogancki ani agresywny”.

Zwierzę trafiło do Fundacji na Rzacz Zwierząt “Dzika Ostoja” w Wielgowie gdzie dochodzi do siebie. Tam już otrzymało imię. “Wandzia spała i sapała jak człowiek, który wypił więcej niż powinien. We wtorek wieczorem zaczęła jeść pierwsze posiłki. Jeszcze sapie i jęczy i pewnie boli ją głowa. Najważniejsze, że nie zwraca pożywienia. Je na leżąco, bo nie ma siły jeszcze się podnieść” – mówiła Radiu Szczecin prezes Fundacji Marzena Białowolska. Jak dodała możliwe jest, że zwierzę samo ukradło alkohol i je wypiło.

radioszczecin.pl/kresy.pl

2 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. mis_uszatek
    mis_uszatek :

    Ne 100% borsuczyca nie wypiła 7 butelek. Ludzie w toku ewolucji wykształcili bardzo dużą tolerancje na alkohol. Samica borsuka, która nie waży więcej niż 15kg nie miała by szans na przeżycie. W zasadzie to jest tak jak by dorosły człowiek wypił 35 butelek.