Krzysztof Stanowski, dziennikarz “Przeglądu Sportowego” i założyciel portalu weszlo.com ponownie wyraził swoją niechęć do piłkarskiej reprezentacji Niemiec.

Już wcześniej Stanowski na swoim profilu w serwisie Facebook stwierdził, że nie kibicuje Niemcom, ponieważ zbyt mało czasu minęło od ich zbrodni wojennych.

Swoje stanowisko dziennikarz rozwinął ostatnio w artykule dla Weszlo.com

“Są tacy, którzy uważają, że piłki nie należy mieszać z jakimikolwiek innymi sprawami, z historią w szczególności. Ja uważam z kolei, że nie żyjemy w próżni i że sport cały czas miksuje się z historią, teraźniejszością, z polityką czy biznesem. I jest wręcz stworzony do tego, by pewne urazy pielęgnować. Futbol jest sprawą tak drobną i tak trzeciorzędną, że nadaje się wspaniale na branie malutkich odwecików”– napisał Stanowski.

“Żyję w kraju i w mieście szczególnie naznaczonym historią i nie rozumiem, dlaczego akurat w czasie oglądania meczu mam o niej zapominać. To jasne, że nie mam pretensji do Oezila czy Khediry, do Muellera też nie. Ale życząc komuś zwycięstwa lub porażki zazwyczaj kieruję się tym, kogo bym wolał zobaczyć cieszącego się. Wyobrażam sobie na przykład świętujących ludzi w Rio de Janeiro lub w Berlinie i zastanawiam się, który obrazek jest ładniejszy. No więc świętującego Berlina nie lubię, nie lubię tych powiewających flag. Niech sobie ci Niemcy żyją obok mnie, byle nie za blisko, ale nie ma powodu, bym miał im – jako narodowi, szarej rozlanej masie anonimowych ludzi w różnym wieku – życzyć radosnych futbolowych chwil. Niech chociaż w piłce nożnej zapłaczą”– życzy Niemcom Stanowski.

Zdaniem dziennikarza taki stosunek do Niemców jest zupełnie uzasadniony:

“Kibicować Niemcom – to jednak oznaczałoby całkowitą historyczną znieczulicę. I – trochę i tak to odbieram – brak szacunku wobec naszych poprzednich pokoleń. Nie umiem tak sobie zmieniać filmu w głowie, że raz staję nieruchomo gdy syreny oznajmiają godzinę „W”, a raz skaczę do góry, gdy Niemcy zdobywają bramkę. Jakoś mi się to ze sobą gryzie, albo-albo, trzeba decydować. No to decyduję, to zresztą łatwy wybór. Jeśli natomiast ktoś umie te dwie postawy połączyć, to jego sprawa”– napisał Stanowski.

Weszlo.com/KRESY.PL

2 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. pp
    pp :

    Dziennikarz Krzysztof Stanowski to przewrotny typ. M.in. dał się owinąć wokół palca niejakiemu aferzyście Radosławowi Osuchowi, właścicielowi klubu piłkarskiego Zawisza Bydgoszcz, pisząc na jego cześć pochwalne teksty. Tak więc patriotyzm Stanowskiego mam gdzieś. Za pieniądze zrobi wszystko.

  2. slodek
    slodek :

    Panie Baranie! Niech Pan się pasie gdzie indziej. Pan miesza politykę z normalnymi ludźmi, którzy też żyją i w Niemczech!, Gdyby nie rodzina niemiecka, która opiekowała się moimi dziadkami to by ich już nie było!!! Nie jestem zwolennikiem trzymania układów z wrogami, ale dzisiaj powiem, że lepiej znać bardzo dobrze swojego „wroga” i starać się z nim żyć i korzystać z jego możliwości ile wlezie, jeżeli jest to dla nas pomocne a nie utrzymywać bliskie kontakty z amerykanami, którzy maja Polskę w gdzieś i tylko widza dolary w oczach i chcą wszystko robić, ale naszymi rękami i ludźmi!, To jest hańba, że Polacy do dzisiaj potrzebują wizę do USA, a inni już dawno jej nie potrzebują!!! BRAK HONORU TO ZARAZA, JAKA SIĘ ROZWIJA W POLSCE! Jeżeli Panie Baranie chodzi o historie to kiedyś w Polsce za honor oddawało się życie! Pozdrowienia dla wszystkich rodaków w Polsce i za granicą.