Zmarł znany rosyjski polityk Jewgienij Primakow

Były oficer wywiadu działający pod przykrywką dziennikarza, w trudnych dla Rosji latach 90 XX wieku był ministrem spraw zagranicznych i premierem. Miał 85 lat.

Primakow urodził się Kijowie jako syn Ukraińca i Żydwóki. Ukończył studia orientalistyczne w Moskwie. W latach 1966-1970 był korespondentem gazety “Prawda” na Bliskim Wschodzie. Dopiero w 1991 r. przyznał, że pod przykryciem wykonywał także zadania wykonawcze. W 1989 Grobaczow wciągnął go na stanowisko zastępcy czlonka Biura Politycznego partii komunistycznej. U schyłu ZSRR był wicenaczelnikiem KGB, zaś w latach 1991-1995 szefem Służby Wywiadu Zagranicznego. W latach 1996-1998 był ministrem spraw zagranciznych, zaś w latach 1998-199 sprawował urząd premiera. Początkowo odmówił Jelcynowi, by w końcu zgodzić się na szefowanie rządowi – przejmował władzę w chwili wybuchu katastrofalnego kryzysu finansowego, krachu na giełdzie i potężnej dewaluacji waluty. Wraz z nimi ulotnieniły się oszczędności milionów Rosjan. Rosja zdołala jednak wykaraskać się z kryzysu. Primakow był też pierwszym premierem, który zaczął ostro krytykować państwa zachodnie – w jego przypadku na kanwie ataku NATO na Jugosławię w 1999 r. Na wieść o rozpoczęciu bombardowań tego kraju nakazał zawrócić swój samolot nad Atlantykiem i miast do Waszungtonu powrócił do Mokswy.

Część komentatorów uznaje, że Jelcyn odwołał go ze stanowiska premiera 12 maja 1999 r. gdyż “falmilia” skupiona wokół schorowanego prezydenta obawiala się popularności Primakowa. Po odwołaniu w roku 1999 Primakow był najpoważniejszym rywalem Władimira Putia szykowanego przez otoczenie Jelcyna na następnego prezydenta. Jednak na miesiąc przed wyborami prezydenckimi – w lutym 2000 r. zrezygnował z kandydowania by zostać potem doradcą nowego gospodarza Kremla. W marcu 2003 odwiedził Bagdad, gdzie z polecenia Putina nakłaniał do rezygnacji Saddama Husajna by zapobiec agresji Amerykanów na Irak.

Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow stwierdził, że prezydent Putin oddaje szacunek “mężowi stanu, uczonemu”, który “pozostawił po sobie wielką spuściznę”.

kp.ru/kommersant.ru/kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply