Prokuratura Okręgowa w Białymstoku ściga wojewodę podlaskiego Andrzeja M. za czyny z czasów gdy był on wiceprezydentem tego miasta.

Prokuratura Okręgowa postawiła wojewodzie podlaskiemu zarzut niedopełnienia obowiązków, które naraziło białostocką gminę na stratę 4,45 milionów złotych. We wrześniu zeszłego roku Andrzej M. nie rozwiązał na czas umowy z jednym ze stowarzyszeń, które miało stworzyć w Białymstoku transgraniczne centrum kultury.Stowarzyszenie nie zdążyło z realizacją projektu na czas, mimo to wiceprezydent podpisał z nim aneks do umowy, który wydłużył termin o 18 miesięcy i zmniejszył kwotę jaką zobowiązane było zainwestować Stowarzyszenia z blisko 4,5 milionów złotych do 550 tys. złotych – relacjonuje TVN.

Sam Andrzej M. zapowiedział, że jutro złoży dymisję ze stanowiska wojewody podlaskiego. Jak twierdzi, uczyni to w trosce “o najwyższe standardy służby publicznej”. Oskarżenie ocenił jako bezpodstawne i mają związek z trwającą kampanią wyborczą. Działałem zgodnie z prawem, w interesie gminy i białostockiej kultury.

tvn24.pl/kresy.pl

3 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. braveheart
    braveheart :

    5 lat w meksykańskim więzieniu, z możliwością wyjścia po 4, kasacja majątku jego, żony (nawet przy rozdzielczości majątkowej), dzieci, a oni niech zakładają mu sprawy z powództwa cywilnego… Buraki wyrywa się z korzeniami.

  2. zefir
    zefir :

    Byłbym ostrożnym w posądzaniu o chęc zysku wojewody podlaskiego,tak samo jak w bezkrytycznym jego potępianiu.W ostatnich dniach odbyłem wieluset km przejażdżkę samochodem na wezwanie W.Sądu jako świadek w sprawie z przed 10-ciu lat /22oskarżonych,42 świadków/ by po trudach i mitręgach dowiedzieć się w odległym miejscu,że rozprawa sądowa zwyczajnie została odwołana,zaś mnie nie przysługuje zwrot poniesionych kosztów tej wyprawy-takie kurewstwo i skurwysyństwo “sprawiedliwych.Pan Andrzej M.jako prezydent Białegostoku,w porozumieniu z “własnymi”radnymi miał prawo podjąć decyzję w sprawie aneksu do umowy.Prokuraturze nic do tego,gdyż to nie przestępstwo,.To były sprawy z zakresu działania samorządowego.Jeżeli pan Andrzej M.składa dymisję z funkcji wojewody podlaskiego,tj urzędnika rządowego,to albo to jego głupota,albo mądrość wywikłania się z tego POpaprańskiego układu.