Amerykański wiceprezydent Joe Biden poruszył kwestię Ukrainy w czasie swojego wystąpienia w waszyngtońskim think-tanku Brookings Intitution.

Biden domagał się od władz Ukrainy aby “przyłsuchiwały się narodowi, społeczeństwu boywatelskiemu”. Wezwał je do kontynuowania pracy w kierunku “decentralizacji” Ukrainy, czego powinna dokonać reforma konstytucyjna. Uznał korupcję za poważny problem w państwie, który dopiero musi zostać pokonany. Jak mówił “Trzeba wykorzystać wszystkie możliwości, żeby oligarchowie […] nie wpływali na władze”. Jednocześnie Biden usprawiedliwiał powolne tempo zmian na Ukrainie tym, że “jeden potężny sąsiad próbuje przeszkadzać”.

interfax.ru/kresy.pl

5 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. zan
    zan :

    Syn Joe Bidena jest zatrudniony przez ukraińskie przedsiębiorstwo gazownicze, z kolei Biden (jak to USmaniec) prawi morały nt. wewn. spraw innych krajów. Tutaj akurat ma rację, ale na przykładzie “misji pokojowej” w Iraku wiem, że jak USmaniec mówi, to tylko po to by porazić smrodem z kłamliwej gęby.