Tylko tydzień pozostał wszystkim podmiotom chętnym na sprzedaż dwóch mniejszych samolotów dla polskich oficjeli. Tymczasem miarodajna instytucja twierdzi, że być może będą to samoloty używane.

“Dopuszcza się możliwość dostawy samolotów używanych. Samoloty te muszą być w pełni sprawne techniczne, z pewnymi ograniczeniami, tj. nie starsze niż 10 lat, z nalotem całkowitym nie większym niż 3500 godzin” – słowa podpułkownik Małgorzaty Ossolińskiej cytuje “Dziennik Gazeta Prawna”. “Warto podkreślić, że samoloty biznesowe nie są tak mocno eksploatowane jak samoloty liniowe, wobec czego nawet kilkuletnie statki tego typu wciąż pozostają w bardzo dobrym stanie technicznym. Dopuszczenie samolotów używanych spowoduje zwiększenie konkurencyjności postępowania, co w sposób bezpośredni przełoży się na cenę kontraktu” – twierdzi ppłk Ossolińska. Ewentualnemu zakupowi używanych samolotów sprzyja nie tylko fakt, że cena oferty jest głównym czynnikiem branym pod uwagę, ale też krótki roczny termin dostawy.

wiaodomosci.dziennik.pl/kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply